Witam, posiadam audi a6 c4. Dolozylem do niego oryginalne naglosnienie bose wszystko ori wlacznie z radiem. Zestaw nabylem bez wiazki wiec musialem dorobic. Radio nie ma wyjscia typu "rca" tylko normalne kostki iso. Pomine kwestie w jaki sposob zostalo to podlaczone poniewaz z problemem walcze juz pol roku i juz rozkladam rece. A jestem juz ukierunkowany odnosnie problemu. Po wlaczeniu zaplonu przez kilkanascie sek slychac jakies charczenie, potem znika. Po odpaleniu auta slychac alternator zmienne piszczenie narastajace z obrotami silnika, dodatkowo im bardizej obciazony altek tym bardziej piszczy. Czyli najbardziej przy grzaniu szyby, klimie i na zimnym aucie (pewnie swiece po rozruchu dogrzewaja i napiecie jest nizsze) Sprawdzalem juz chyba wszystko i problem nadal wystepuje, zapoznalem sie z poradnikiem z forum jak eliminowac zaklocenia dalej nic.... Ostatnio zoriblem taki myk, ze odlaczylem radio i dalem zasilanie (pomijajac przekaznik od systemu) na suba (w nim jest wzmacniacz) z akumulatora. I zaklocenia na zaplonie wystepuja nadal, a kable sygnalowe nie byly podlaczone. Po prostu sytem na samym zasilaniu jest zaklocony i domniemywam ze tutaj lezy problem. Alternator mialem robiony, wymienialem mostek prostowniczy, slizgi, szczotki ori boscha. Podmienialem alternator na inny i dalej to amo. Jak odlacze alternator nie ma piszczenia. Ale z tego co pamietam to pozostale zaklocenia nadal wystepuja np na zaplonie te kilka sek, albo jak lampka w aucie przygasa proporcjonalnie do przygasania maleje ten dziwny dzwiek. Mysle ze problemem moze byc cos z masa ale juz brakuje mi pomyslow co moge zrobic..... Wrecz blagam o pomoc, walczylem z tym juz nawet ze szwagrem elektronikiem i tez rozklada rece..... POMOCY !