gorkypl

Dobrze byłoby sprawdzić na jakimkolwiek innym radiu, żeby wykluczyć to źródło, ale duża szansa że to jednak kabelki. Ja bym wyciął wszystko jak leci i przylutował (przylutował, nie przykręcał przez kostki) nowe gniazda ISO do kabli w samochodzie. Masz dwie kostki ISO, jedną zailającą i jedną głośnikową, w sumie to 13 kabelków do przylutowania. Pół godziny roboty i będziesz wiedział czy trzeba szukać dalej.

Tak jak przedmówca pisze - pod radiem nie będzie różnicy, 17W na stronę możesz puścić nawet drucikiem z uzwojenia. Jak ma być przyszłościowo to zastanów się gdzie umieścisz wzmacniacz i pociągnij porządne kable od miejsca na wzmacniacz do zwrotnic i od zwrotnic do głosników, a pod radiem graj na seryjnym okablowaniu.

Sprawa rozwiązana - to radio nie zagra bez podania napięcia na przedwzmacniacz, ale zewnętrzny konwerter jest niepotrzebny - wystarczy zmostkować wejście z wyjściem (czerwone i żółte kable). Przeklejam mój post z elektrody (oryginalny wątek tutaj: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2896407.html )

Hmm, to by sugerowało że coś innego jest zrąbane... BTW, widzę że używasz teraz Pionka - gra lepiej niż ten JVC?

Hej, dorwałem radyjko JVC KD-SHX851, ale nie było przy nim konwertera DC-DC. Czy ktoś jest w stanie stwierdzić czy jest on niezbędny do odpalenia radia jeśli nie korzystam z wewnętrznego wzmacniacza? W tym momencie nie mam żadnego dźwięku na głośnikach i nie wiem czy jest to kwestia spalonej końcówki mocy (co byłoby bardzo kosztowne), czy tylko braku tego konwertera... Jeszcze raz podkreślę - chodzi mi o brak sygnału na wyjściu line-out, nie o brak wzmocnionego przez radio sygnału na kostce ISO.

O rany, zarejestrowałem się ponad rok temu, od miesiąca śledzę forum dość uważnie i teraz już rozumiem moderatorów. Kolego ciacho, krótko i węzłowato: nie będzie tak jeśli tak prosiłbym o jakieś wskazówki co i jak. dostałes w liście powitalnym wszystkie potrzebne wskazówki

Ja mam od tygodnia DLS R6.2, ale na razie grały nie więcej niż 10 godzin, do tego pędzę je starym Audisonem LR72, więc jeszcze się wstrzymuję z definitywną oceną. W weekend wleci Rodek 4100A, do tego czasu może się też bardziej rozegrają, więc po niedzieli powinienem być w stanie coś o nich powiedzieć. Mam też problem ze źródłem, bo moje radio jest z tych 'wybieranych po wyglądzie', ale może i to uda się jakoś załatwić w ciągu paru tygodni. Jeśli ktoś z Krakowa chciałby je ocenić na żywo i wypożyczy do tego celu jakieś sensowne radio to chętnie udostępnię zestaw do odsłuchu.

I o taką listę polecanych używanych radyjek ja bym bardzo uprzejmie poprosił. Np w przedziałach do 300, 500 i 1000zł.

Ja chciałbym tylko zwrócić uwagę na to, że do niektórych informacji ciężko się dogrzebać. Mam właśnie dylemat jaką używaną jednostkę do 400-500zł wybrać. Dość łatwo można się zorientować że dość powszechnie polecane są np. Alpine CDA-9855R, ale dużo trudniej dowiedzieć się o tym czy warto zainteresować się innymi Alpinami z serii 98xx i czym się poszczególne modele różnią. Gdyby ktoś napisał coś w stylu: - 9855 - warto - 9853 - warto - 9880 - nie warto (nie wiem, strzelam) i do tego jeszcze parę innych modeli innych producentów kóre przeszły mu przez ręce i wybijały się ponad przeciętność, to naprawdę byłaby to duża wartość. A pytających można potem swobodnie odsyłać do takiego tematu.

Ja podepnę się pod ideę Demondemidi - jest fajny podwieszony temat o sprzęcie godnym uwagi dla początkujących - jest tam sporo informacji o wzmacniaczach, subach i zestawach odseparowanych, ale bardzo mało o źródłach dźwięku. Przewijają się przez forum wypowiedzi o SH1000 czy Alpine 98**, ale bardzo ciężko wyłapać z tego jakieś konkrety. Gdyby bardziej doświadczeni użytkownicy podzielili się swoją wiedzą i stworzyli listę polecanych sprzętów w klasie 'entry-level', tak właśnie do 400-500zł (używki, ewentualnie nowe jeśli da się dostać coś sensownego w tej kwocie), to na pewno bardzo by to pomogło poszukującym i zredukowało ilość zdublowanych tematów. I nie musi to być autorytatywne i obiektywne - ale jak ktoś napisze że podobał mu się model A bo grał czysto i bez podbarwień, a ktoś inny poleci model B z racji ogromnej ilości opcji i przyzwoitego dźwięku to już będzie to jakiś punkt odniesienia. Ja w tym momencie przglądam allegro i używanych Alpine/Clarionów/Kenwoodów jest dość sporo, a ciężko odsiać z tego wartościowe modele jeśli nie ma się punktu odniesienia.

To ja odkopię, bo dylemat ciągle aktualny, a przez ten czas możę ktoś już słuchał tych nowości... Czy R6.2 trzymają poziom, czy polować na używane R6A?

Witam, jak w temacie, kupię jakiś ładnie grający wzmacniacz pod Helixy. Póki co tylko do napędzenia przodu, więc wystarczy dwukanałówka, w przyszłości może dołożę suba ale zawsze mogę wtedy wymienić wzmacniacz - chyba żeby od razu trafiło się coś fajnego z 3/4 kanałami. Słucham raczej wymagającej muzyki - klasyka, muzyka organowa. Oprócz tego rock, rock progresywny, czasem trip-hop, poezja śpiewana. pozdrawiam, Paweł

OK, wszystko jasne Dziękuję!

Pisałem w sąsiednim temacie i nawet chiałem tam kontynuować rozważania ale szybko zamknąłeś http://www.strefacaraudio.pl/topic/35608-czy-do-moich-zastosowa%C5%84-jest-konieczny-wzmacniacz-szczeg%C3%B3%C5%82y-w-tre%C5%9Bci/ Radio to JVC KD-X30, w tym momencie napędza Helixy H62C z wooferami w drzwiach i tweeterami w trójkącikach od lusterek, drzwi wygłuszone matami STP Silver, autko to Honda Civic VI generacji. Zgodnie z krótką sugestią w tamtym wątku chciałem poprawić brzmienie dołączając wzmacniacz. Na całość (wzmacniacz + okablowanie) nie chciałbym wydać więcej niż 500zł, więc rozważałem kupienie używanego Kenwooda PS150 albo PS200, ewentualnie jakiegoś Helixa - w sumie planuję wydać nie więcej niż 300zł na wzmacniacz. Wzmacniacz umieściłbym pod fotelem pasażera, kable zasilające pociąnął z akumulatora, sygnał do głośników na Procabach LS-15 (w domu mam LS-25 i jestem zadowolony ze stosunku jakość/cena), sygnał z radia do wzmacniacza pewnie też na Procabie albo jakimś Klotzu. Radio jest nowe i dlatego wolałbym napędzić wzmacniacz bez wymiany jednostki sterującej. Ewentualnie w grę wchodzi wymiana na model wyższy (X40) w którym są już dwie pary RCA (front i rear), ale wolałbym tego nie robić, bo trochę żal mi sprzedawać dopiero co kupione radio.

Jasne, chodziło mi tylko o to że w modelu wyższym są juz dwie pary RCA - front i rear, a w tym tylko rear - a ja chcę podpiąć parę głośników na froncie i zastanawiałem się czy przestawienie fadera całkiem na tył załatwi sprawę.

W moim radiu mam poza wyjściami w kostce tylko jedną parę wyjść na wtyczkach RCA opisaną jako REAR/SUBWOOFER. Jeśli chciałbym podpiąć do tego wzmacniacz napędzający przednie głośniki stereo, to czy lepiej będzie: 1) Podpiąć do wzmacniacza na wejście High In sygnał z wyjścia głośnikowego 2) Przestawić fader całkiem na tył i podpiąć wzmacniacz do wyjścia rear out dzięki!

Witam serdecznie W zeszłym tygodniu zabrałem się za nagłośnienie mojego Civica (6 generacja, hatchback). Założyłem radyjko JVC, Helixy 62C, zamontowałem tweeterki w narożnikach drzwi, wytłumiłem przednie drzwi matami STP. Różnica kolosalna w porównaniu do tego co było Z brzmienia zestawu jestem bardzo zadowolony, ale zastanawiam się czy montując wzmacniacz uzyskam znaczącą poprawę jakości dźwięku. NIe uważam się za audiofila, ale w domu mam dość dobry zestaw audio na klockach NADa w którym cenię sobie naturalność przekazu - zero korektorów, bass i treble w pozycji neutralnej itp. Słucham głównie rocka, rocka progresywnego i muzyki klasycznej, czasem trip-hopu albo poezji śpiewanej. Z tego wszystkiego najbardziej wymagająca jest klasyka ze względu na dużą dynamikę (np. wejście orkiestry forte w trakcie partii wokalnej), ale tego się nie słucha bardzo głośno Nie zalezy mi na byciu słyszanym na ulicy, przesterowanym basie itp., muzyki słucham raczej cicho - myślę że okolice 80dB to max, tak żeby jeszcze dało się rozmawiać w samochodzie. No i teraz pytanie - czy w tym przypadku użycie wzmacniacza zmieni mi dźwięk w aucie na tyle żeby był sens wydawać pieniądze, prowadzić dodatkowe kable itd? Z góry dzięki za opinie