micky92

Powitać. Jako, że w temacie car audio nie jestem oblatany, a wyszukiwarka forumowa nie dała mi zadowalających wyników, postanowiłem założyć nowy temat. W moim samochodzie (Fiat Bravo) jest seryjne radio, które już wysiada, bo nie mogę nawet stacji zmienić, głośniki to radosna twórczość powstałą tylko po to, żeby jakikolwiek dźwięk z radia się wydobywał, więc pora wsadzić coś bardziej sensownego. Radio, które chyba wezmę, to JVC KD-R432, bo w tym przedziale cenowym (do ok. 250-300 zł) wszystkie będą grały podobnie - to wywnioskowałem z tematów, które przeczytałem. Nie jestem tylko pewny co do głośników. Mają grać pod samym radiem, bo za rok, czy półtorej, samochód i tak idzie do wymiany, dlatego nie chcę pakować tutaj nie wiadomo czego. W sklepie ESSA wynalazłem to, co mnie zainteresowało: Powerbass S-6C w cenie 149 zł i u-Dimension El Comp 6 za 279 zł, ewentualnie Helix Blue 62c za 249 zł. Normalnie wziąłbym u-Dimensiony, bo podobno grają ładnie pod samym radiem, ale że mam jeszcze parę innych wydatków związanych z samochodem, chciałbym wydać jak najmniej. Czy różnica pomiędzy tymi dwoma zestawami, grającymi pod samym radiem, będzie na tyle znacząca, że warto dokładać do El Compów, czy Powerbass też powinien sobie poradzić? Dodaję, że drzwi są już wygłuszone przez poprzedniego właściciela taśmą dekarską, więc to już jest jakiś plus. Muzyka, której słucham, to większości rock, metal, indie rock, ale także elektronika, więc dobrze byłoby, żeby głośniki były w miarę uniwersalne. Chyba tyle informacji ode mnie, pozdrawiam.