fryc88

W sedanie za dużo opcji niestety nie mam, tym bardziej, że autem przewożę również drabinę 3x9 od czasu do czasu, więc bagaż musi być stosunkowo wolny

Akurat tutaj się nie zgodzę, np. w focusie PCM steruje napięciem ładowania w zależności od pomiaru z czujnika temperatury powietrza który w focusach wszyscy uważają za przepływomierz( Chodzi o wersje tddi). Nie wiem dokładnie jakie tam są zależności ale jest tak na 100 %. Fordowski Tis nawet o tym wspomina. Stąd w te największe mrozy mam często ładowanie nawet 14,8V. Nie sprawdzałem tego miernikiem, zauważyłem dopiero od kiedy mam p80prs, wyświetla on napięcie ładowania. Myślę że pomiar nie jest przekłamany, podczas postoju, gdy silnik nie pracuje pokazuje wartość 12,6 V więc wartości raczej w porządku.

W moim Mondeo MK3 jest to samo, również PCM steruje napięcie ładowania, ale o ile wiem to nie od czujnika temperatury tylko zależnie od obciążenia, obrotów silnika i jakichśtam innych parametrów, nie pamiętam już dokładnie, bo aż tak się nie zagłębiałem w to.

W każdym razie wsadzając inny alternator od innego mondeo, jeśli nie są z tej samej 'serii', to w ogóle nie będzie on ładował, bo IDS pokaże go jako uszkodzony/brak ładowania w testach i będzie sypał błędami na kompie.

U mnie niedawno też zdechły diody w alternatorze, regulator wydawał się sprawny, a przynajmniej nie spalony. Teraz po zmianie na inny alternator, używany, oryginalny Viseon, z auta o kilka lat młodszego, z tej samej serii, niestety, ale pod pełnym obciążeniem (światła, klima, wzmak, radio) i tak napięcie spada do 12,5 bodajże jak pamiętam. Dopiero po wyłączeniu kilku odbiorników prądu przekracza 14V.

Zapewne na wiosnę wezmę się za wymianę przewodów alternator-rozrusznik, alternator-aku, masowych, itd. na jakieś solidniejsze, bo altek jest 90A teoretycznie i nie powinny się dziać takie cuda, a tu w czasie jazdy nocą, przy wyłączonym radiu wyraźnie widać przygasające światła podczas zmiany biegów (jak obroty spadają). A na postoju z włączonymi światłami i subwooferem, w rytm basu śwatła przygasają, a kondensator jeszcze stoi na półce nie zamontowany

ale w czym problem ?

co jest nie tak ???

Bass nie jest jakiś specjalnie głęboki, a po schowaniu tego RE do bagażnika w sedanie, w miejsce Z5500 praktycznie w ogóle niesłyszalny. Muszę jeszcze podłubać w samym wzmacniaczu, spróbować częstotliwość i wzmocnienie zmienić, może coś się poprawi, ale to dopiero po godzinach pracy

W jaką skrzynkę go wsadziłeś?

Z5500 siedzi w fabrycznej skrzyni, tyle, że panel jest odkręcony i ściana jest zaślepiona ok. 25mm płytą, a ten RE siedzi w obudowie tej z aukcji.

Wstępnie, po podłączeniu zamiast Z5500 jestem średnio zadowolony, więc raczej pójdzie z powrotem tam skąd przyszedł - na allegro

A nie umiesz otworzyć tych miniatur?

Niestety, tyłu nie da się otworzyć, a przód wygląda tak samo w D4 i S4

Widzę tylko miniatury, pełnych fot nie mogę odpalić, ale z grubsza wygląda w sumie tak jak tamten...

S4 nie ma przypadkiem innego magnesu?

Jedyne sensowne zdjęcie S4 jakie znalazłem to to:
http://images.okazje.info.pl/p/sprzet-rtv/2037/re-audio-re-10-s4.jpg

Witam,

Kupiłem głośnik z aukcji z tego postu:

http://www.strefacaraudio.pl/topic/5398-okazje-na-aukcjach/?p=402353

Miał to być RE Audio RE10 D4, po wstępnych oględzinach w internecie doszedłem do wniosku, że jest to starszy model tego głośnika - około 2010 roku pojawiały się posty na zagranicznych forach z identycznie wyglądającym głośnikiem opisywanym jako RE10 Dual 4.

Niestety, zaraz jak dostałem paczuchę, głośnik wykręciłem w celu sprawdzenia jak podłączone są cewki, bo miernik wskazywał 4,3Ohma.

Ku mojemu zdziwieniu - cewka jest tylko jedna...

Podpowie mi ktoś co to za głośnik w takim razie? Walczyć ze sprzedawcą o zwrot kasy i odesłać go, czy jest to w ogóle coś warte?