Pajk

Jako, że mój temat "zbiorczy" o wygłuszaniu Jeepa został zablokowany zanim ruszył , to będę szukał Waszych opinii w poszczególnych kwestiach. Podłoga i nadkola w Jeepie to kawał przestrzeni. Chciałem tam dać wygłuszenie, które w tym roku testowaliśmy na jachcie (redukcja hałasu silnika z Mercedesa, który najcichszy nie jest). Były to maty kauczukowo-piankowe K-Flex. Generalnie, robią raczej przemysłówkę, ale na jachcie sprawowały się dużo lepiej niż wcześniejsze maty bitumiczne. Macie jakieś doświadczenia z tymi materiałami?

Witam wszystkich, Jestem w trakcie renowacji i odbudowy Jeepa Grand Cherokee ZJ 1996. Jednym z założeń jest solidne wygłuszenie auta oraz montaż nowego audio. Bardzo dużo informacji już znalazłem na tym forum ale ciągle jeszcze pojawiają się pytania. PACJENT: http://img.favcars.com/jeep/grand-cherokee/wallpapers_jeep_grand_cherokee_1995_1_b.jpg Ważne kwestie z punktu widzenia CA: a) permanentny napęd na tył, co generuje dodatkowe szumy tylnego mostu, b) spory silnik (5 litrów) z dość głośnym wydechem (Flowmaster), c) samochód jest robiony w wersji "bulwar". Opony zostaną AT, czyli standardowo głośne, d) wielka, blaszana puszka o znacznym rezonansie 1. Kolejność działań Może to dziwne ale na tym etapie nie wiem... jakie brzmienie w aucie chciałbym mieć. Słuchałem już kilka zestawów i jeszcze nie zdecydowałem. Postanowiłem, że głośniki i cała reszta to już wisienka na torcie. Za kluczowy, pierwszy etap uznałem solidne wygłuszenie auta wraz z pociągnięciem kabli. Jak już Koledzy pozwolą posłuchać jeszcze kilku swoich sprzętów, to wtedy zapadnie decyzja, co montować . Pytanie nr 1. Czy taka kolejność jest dopuszczalna? Pytanie nr 2. W standardzie są zamontowane głośniki także w drzwiach tylnych. Z tego co czytam, to nie sensu tam montować głośników w nowej instalacji? 2. "Prawda etapu, prawda ekranu" Obecne Jeep jest rozbierany na czynniki pierwsze. Zgodnie z postępem prac blacharskich, lakierniczych, tapicerskich, etc.. będę chciał iść do przodu z wygłuszeniem auta i pociągnięciem kabli. Niedługo od tapicera wraca nowa podsufitka wraz z przyległościami. Ze względu na jej monstrualne rozmiary najwygodniej ją od razu zamontować i tutaj kolejna kwestia: Pytanie nr 3. Czym wygłuszyć dach przed położeniem podsufitki? Jest tam goła blacha, w praktyce około 3 m kw. do zagospodarowania (szyberdach)? Pytanie nr 4. Czy warto (i czym) wygłuszyć blachę pod pionowymi słupkami? Jest ich w aucie 8 sztuk, całkiem sporych. Łącznie też tworzą kilka metrów powierzchni. Z góry dziękuję za sugestie.