Wyciszenie tylnego miejsca na głośniki w Clio II

[lukeboss]

Witam, wsadziłem głośniczki w oryginalne miejsca na tył do Clio II, jednak gdy jest lekko głośno po prostu słychać jak plastik pierdzi. Nie jest to wina tych maskownic zakrywających, bez nich też pierdzi. Gdy lekko docisnę plastik (oparcie na łokieć) to już nie pierdzi. Ktoś ma sprytny sposób na to? Może jedna śrubka w odpowiednim, niewidocznym miejscu rozwiązała by sytuacje? Proszę o pomoc, z góry dziękuje

[Baltosz]

Wygłuszone? Jak nie to wygłuszyć, i dokręcić dokładnie boczki przy zakładaniu. Jak nie pomoże - to można szukać magicznych sztuczek. Wszystko jest na forum.

[MW91]

TTTM. Twoje Clio to 3D? Szczerze to zabawa z plastikami w Clio to walka z wiatrakami. Najlepiej olej głośniki z tyłu, bo całe wibracje przenoszą się na boczki i dzwonią gdzie się tylko da (szczególnie zimą). U mnie w C2ph2 dzwonią nawet słupki. Na przednie boczki poszły kilometry taśmy parcianej. Obklejałem nią każdą spinkę, wszystkie miejsca styku plastiku z blachą. Klejem na gorąco zalewem zgrzewy w tapicerka. Boczki mam wyklejone matami i gąbkami.

[lukeboss]

Tak 3D. I tez ph2. Najlepsze, że z jednej strony nie dzwoni, tylko z prawej. W środku są już jakieś waty, gąbki. A tak jak pisałem wyżej wystarczy  miedzy kanape tylnią, a plastik wsadzić jakiś element, który usztywni (wsadziłem szczotkę) i elegancko.

[lukeboss]

Lepiej kupić te piramidki czy typowa cieńką mate bitumiczną

[MW91]

Kup taśmę parcianą i zaklej nią wszystkie elementy łączne: spinki, styki, zatrzaski. a plastiki wyklej gąbką weź taką z GMSa, bo sie fajnie lepi. Matę nie bitumiczną, a z gumy butylowej.