Problem ze sprzedającym z Allegro

[Ramius]

Witam,

 

sprawa wygląda następująco:

 

Na wiadomym portalu pojawiła sie aukcja na której był oferowany wzmacniacz wraz ze skrzynią basową (tubą); aukcja była "Kup Teraz". napisałem 31.01 poprzez pytanie do sprzedającego czy jest mozliwy zakup samego wzmacniacza, sprzedający odpisał 1.02, że cena samego wzmacniacza wynosi 400 zł, na co się zgodziłem zapytałem jak finalizujemy transakcję czy przez Allegro czy poza. 03.02 sprzedający odpisał mi, że ma kliknąć 'kup teraz" i przelać uzgodniona kwotę i że wyśle wzmacniacz po niedzieli (05.02) bo jest po za miejscem zamieszkania. Więc tak jak uzgodniliśmy kliknąłem "Kup Teraz" 03.02 oraz tego samego dnia przelałem pieniadze. W poniedziałek napisałem sms'a do sprzedającego jak z wysyłka, na co dostałem odpowiedź, ze jutro zostanie wysłany.

A więc spkojnie czekałem na dostawę; do piątku (10.02) przesyłka nie dotarła, wieczorem zamierzałem skontaktować się ze sprzedającym czy nadał przesyłkę ale około godziny 15:30 dostałem sms'a od niego, że przeprasza mnie za zaistniałą sytuację i musi mi odesłać pieniądze bo wzmacniacz jest znajomego, który nagle się rozmyślił w dniu, w którym miał być wysłany.

Odpisałem mu czemu zwlekał tak długo (od wtorku do piatku) i że nie wspominał że aukcja jest grzecznosciowa ani na stronie przedmiotu ani w mail'ach; odpisał że mnie rozumie odpisał, że znajomy rozmyślił sie w ostatniej chwili i że on (wystawiający) był zabiegany żeby wysłać mi jakąkolwiek informację.

 

Co o tym sadzicie?

 

Zastanawiam sie czy nie skierowac sprawy do Allegro.

[sanders156]

Ale co mozna o tym sadzic , pewnie dostal lepsza oferte i tyle. W sumie nie jest to istotne bo i tak juz tego wzmaka nie kupisz od niego i tak , nie jest to wszystko warte zachodu ale do allegro bym zglosil niech dostanie ostrzezenie skoro sobie leci w kulki.

[Ramius]

Czyli myślisz, że sytuacja nie do przeskoczenia?

[GREG.]

Według mnie nic to nie zmieni.Wystaw mu negatyw po otrzymaniu pieniędzy i szkoda nerw.Może to tylko moje zdanie.

[sanders156]

Wiesz zawarliscie umowe wyslales pieniadze wiec w sumie jestes posiadaczem tego wzmaka - "on jest twój" , byly sytuacjer z drozszymi rzeczami ze byly kupione i sprzedajacy nie chcial ich wydac i raczej byly wygrywane przez kupujacego szczegolni ze tutaj nie ma mowy o pomylce w cenie przy wystawianiu, jezeli masz czas i checi moze sz droga sadowa domagac sie wydania twojej wlasnosci ale pytanie czy taka metoda cie satysfakcjonuje.

 

Według mnie nic to nie zmieni.Wystaw mu negatyw po otrzymaniu pieniędzy i szkoda nerw.Może to tylko moje zdanie.

 

Jesli mowisz o zgloszeniu do allegro to moze dac tyle ze dostanie jedno z trzech mozliwych ostrzezen.

[PrzemlUu]

Dokladnie, mozna zglosic, na bank dostanie warna i tyle, a ciagac sie po sadach to moim zdaniem strata czasu, chyba ze mozna sprobować "poinformowac", ze się wstapi na droge sadowa

[miki87]

jestes posiadaczem tego wzmaka

Jest posiadaczem, a wzmacniacza nie posiada... ? ;d

[Ramius]

To, że otrzyma ostrzeżenie mnie nie satysfakcjonuje.

Chciałbym doprowadzić do zakończenia transakcji z satysfakcjonujacym skutkeim dla mnie.

To co pisze kolega sanders156 , że to jest umowa na tym chciałbym się oprzeć. Żeby pociągnąć ten temat chęci mam, a z czasem to różnie.

Miał ktoś z was taką sytuację?

[sanders156]

Napisano minutę temu

 

Wyświetl postUżytkownik sanders156 dnia 12 luty 2012 - 14:24 napisał

jestes posiadaczem tego wzmaka

Jest posiadaczem, a wzmacniacza nie posiada... ? ;d

 

 

A czy czasami nie jest tak ze podpisujac umowe kupna/sprzedazy ktora chyba mozna zawrzec przez allegro , a takze slownie poza nim czlowiek staje sie wlascicielem przedmiotu sprzedazy zawartego w umowie i nawet jezeli nie posiada go fizycznie to on jest juz jego ?

 

Wlasnie porownujac sytucacje do znanej aukcji łodzi czy samochodu gdzie za grosze kupujacy wylicytowal a sprzedajacy nie chcial mu wydac przedmiotu aukcji wydaje mi sie ze gdyby kupujacy nie stal sie wlascicielem juz przed wydanie to by chyba nie wygral sprawy.

 

To co pisze kolega sanders156 , że to jest umowa na tym chciałbym się oprzeć. Żeby pociągnąć ten temat chęci mam, a z czasem to różnie.

Miał ktoś z was taką sytuację?

 

 

Co prawda mam duzo akcji zakonczonych na allegro ale nigdy sprzedajcy odemnie nie chcial egzekwowac wydanie towaru bo nie bylo takiej potrzeby a odwrotnie mialem kilka takich sytuacji i konczylo sie na zgloszeniu do allegro bo nie mam czasu zeby sie ciagac po sadach za pare zloty , co do tego co pisze o umowie to nie jestem prawnikiem i nie jestem pewny na 100% wiec poczekajmy az ktos moze bardziej obstukany w prawie sie wypowie i byc moze sprostuje to co pisze

[slawa88]

panowie od jakiegos czasu zakupy na alle to umowa kupna/sprzedazy. Dlatego serwis daje gwarancje zwrotow pieniedzy bo przy wiekszych kwotach portal ten sam sciaga pieniadze z nieuczciwych ludzi. Przy malych kwotach (nie wiem do ilu) trzeba do sadu isc samemu. Sprawa wygrana. Tylko czy masz czas i checi. Ale przy mniejszej kwocie mysle ze po zgloszeniu na policje zmieknie

[PrzemlUu]

Sprobuj wystosowac jakies pisemko, moze zasiegnij porady rzecznika praw konsumenta, chodzi tutaj o pisemko z informacja oraz jakas pieczatka rzecznika, to juz wyglada poważniej i moze jednak koleś zmięknie. Mialem pare razy podobna sytuacje i pomogło.

Pozdrawiam

[kwiku]

Najwazniejsze żeby typ oddał siano.A pozniej mu negatywa najlepsze moim zdaniem rozwiazanie

[sanders156]

Najwazniejsze żeby typ oddał siano.A pozniej mu negatywa najlepsze moim zdaniem rozwiazanie

 

 

Oczywiscie ze to najwazniejsze chyba ze wzmak jest warty zachodu ale olewajac nawet takie male sprawy ludzie czuja sie bezkarni , negatywy wiele nie zmieniaja szczegolnie gdy ktos ma ogrona przewage pozytywow a kilka warnow od allegro i papapap trzeba zaczynac od nowa

[Piotrsaint]

Ja mialem problem z takim gosciem i zrobilem tylko to co allegro ma na swojej stronie napisane ws. ubezpieczenia kupujacego, kase mi allegro oddalo trwaloto troche ale jest do zrobienia bez jakiegos wielkiego wq... sie i dziesiatek postow na forach. No ale co kto lubi.

[Ramius]

Warty nie warty, chodzi o zasadę. Jeśli się ktoś zastanawia nad sprzedażą to po co wystawia przedmiot. Mogę się domyślać tak jak to sugerował sanders156 że sprzedający dostał lepsza ofertę. Napisałem do gościa mail'em że zgłaszam sprawę do Allegro i na Policję i zobaczymy co będzie dalej. Do Allegro już zgłosiłem poprzez formularz o zapłaceniu i nie otrzymaniu towaru.

[Hellsin]

Z własnego doświadczenia wiem, że nie ma sensu cisnąć, bo nic się nie ugra ... allegro też ma to gdzieś ... ostrzeżenie ... tak samo lipa i pic na wodę fotomontaż, nie to co na jebaju tam jest krótka piłka ze wszystkim.

Czekaj na pieniądze i olej to ciepłym moczem, dobra rada.

[GREG.]

To samo pisałem wcześniej szkoda nerw

Czekaj na kasę i szukaj innego piecyka.

[Ramius]

Sprzedający jak pisałem w pierwszym poście jest gotowy oddać kasę. I chce ją przelać.

Ale tu chodzi o zasadę. Zawarł umowę a teraz się wykręca, wk....a mnie takie szczeniackie podejście.

[Piotrsaint]

a jaka byla cena kup teraz tak z ciekawosci?? Bo jednak zawarles umowe kupna sprzedazy tego co kupiles... tj. "wzmacniacz wraz ze skrzynią basową" bo to teoretycznie kupiles.

[GREG.]

W 100% Cię rozumiem.Zeszmacił się za 400zł.

Jest jeden plus tego wszystkiego przynajmniej chce oddać kasę.

[Ramius]

To prawda.

Ale nie odpuszczę.

Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[Piotrsaint]

W takim przypadku allegro pewnie bedzie mialo to w doopie bo w ich rozumieniu kupujacy nie wywiazal sie z zakupu (jesli nie wplacil pelnej kwoty - o ile takie byly OPISANE warunki aukcji). Oczywiscie mozna wystapic na droge prawna, trzeba by potwierdzic prawdziwosc wymienianych miedzy Wami wiadomosci. Badz co badz obaj zlamaliscie regulamin Allegro.

Jak nie masz co robic to mozesz bic piane, przeciez jestes wolnym czlowiekiem.

[Ramius]

Myślę, że to nie jest bicie piany.

Moim zdaniem trzeba brać odpowiedzialność za swoje decyzje/zobowiązania.

[hehepack]

Ramius, walnij sobie dwa piwka i szukaj czegoś innego.

szkoda czasu i nerwów.

[Ramius]

Już walnąłem "Jaśka".