Skocz do zawartości

wiekowy hit cda czy nowe "wszystkomajace" plus proc?


jaco76
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam meczy mnie tamat taki ze kupilbym chetnie cos by sprawdzic porownawczo mojego Kenia... Z racji ze w Polsce bywam na dni kilka przewaznie i nie mam mozliwosci "podmianki" radia pomyslalem ze kupie sobie zmniennika zeby sprawdzic czy inna opcja by mi odpowiadala:)

Naturalnym odruchem bylo zerkanie w strone oslawionych cda alpinomaniakow:) Mialem wczesniej jakiegos TDM-a 78xx i z luboscia zamienilem na obecnego Kenwooda - balsam na uszy pociete przez Alpinke:P No ale takie legendarne 9835 dosc mocno mnie meczy.

Tyle ze jest jedno ale... brak mozliwosci korzystania z innego zrodla niz CD... Mam uraz do cedekow gdyz w poprzednim wozie ze sport zawieszeniem zarowno radio jak i zmieniarka alpiny nie dawaly rady i byly obciachowe przyciecia poza tym lubie miec pod reka pelen przekroj mojej muzy na wyciegniecie reki - skromne 3 giga na kazda odmiane nastroju:) Wachlowanie cd-kami mi sie nie usmiecha - poprostu zasmakowalem w dobrodziejstwie USB i mp3 320 kbps jest akceptowalna przez moje "niezlote" uszy:)

Opcja 9835 tudziez 33 bo jak brac to najlepsze :), podrozona bylaby przez zakup KCA 420i oraz jakiegos ipoda...

 

Gdzies na forum wyczytalem <tyle ze nie moge teraz znalezc tematu> taka odwazna teze wysunieta przez bodajze posiadacza CDa 117RI ze nawet przecietna alpinka najswiezszych serii plus proc jest w stanie dorownac dzwiekiem "goliatom" sceny czyli perelkom CDA.

No wlasnie czy ktos moglby to potwierdzic lub zanegowac? Powiem szczerze ze zakup Pxa h100 plus cos dobrze wyposazonego nowszych serii duzo bardziej by mi odpowiadal.

Tak sobie tlumacze ze moglo by to miec sens - skoro przecietnie brzmiacy laptop jako zrodlo poprzez mizerne ujscie dzwieku w postaci kart realtek mozna zamienic w calkiem niezle brzmiace zrodlo dzieki zewnetrznej karcie jak u mnie Asusa - to moze jest szansa by zestaw: przecietne dzwiekowo radyjko i proc plus ewentualne "zimprintowanie" daly efekt jak w niepraktycznych staruszkach z klasa??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre proce zabrzmią nawet lepiej niż ta "osławiona" '35r ;) Po prostu procek przejmuje funkcje przetwornika D/A . Jedyna kwestia to kasa.

No to wypada mi zapytac czy ktos cwiczyl PXA H100? cena jak dla mnie akceptowalna - mozna dosta w opcji kup teraz za 139 euro... Zakladajac ze ten proc "daje rade" - czy wtedy nawet najgorszy gniot typu CDE serii 1XX lub IDA bedzie cieszyl ucho w stopniu zblizonym jak wielbione wymienione wyzej modele?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej sygnaturze widzisz jaki mam konfig. Słucham muzyki w aucie wyłącznie z iPoda i nie zamienił bym tej wygody na żadne CD, DVD czy inne krążki. Cała muza jeździ cały czas ze mną. Słucham czego chcę, a nie to co zabiorę w zmieniarce. Poprawnie (podkreślam to słowo) skompresowanej do mp3 muzy w gatunkach jakich słucham, nie jestem w stanie odróżnić już przy bitracie 256kbit na moim domowym sprzęcie (aktywne monitory studyjne średniej klasy), a co dopiero w aucie. TO tyle co do funkcjonalności rozwiązania.

 

Co do Twojego dylematu, niestety nie mogę tego porównać do Kenwooda bo nie miałem przyjemności. Gada to wg mnie zupełnie poprawnie póki co. Może jak wsadzę inne głośniki, inny wzmak to zacznie mnie drażnić ta ostrość, której póki co nie słyszę. Jak napisałem, mogę jakość prezentowaną przez ten sprzęt odnieśc jedynie do monitorów w chacie, gonionych z interface`u RME. W aucie brakuje mi trochę przełomu basu i średnicy, z racji tego że dopiero kupiłem auto i je przystosowuję do audio ;), a jest na maksa niewdzęczne do tej roboty (Audi A4).

 

Jakby co to zapraszam do osłuchania w okolicach Szczecina, ale jak mówię, na razie wszystko w powijakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej sygnaturze widzisz jaki mam konfig. Słucham muzyki w aucie wyłącznie z iPoda i nie zamienił bym tej wygody na żadne CD, DVD czy inne krążki. Cała muza jeździ cały czas ze mną. Słucham czego chcę, a nie to co zabiorę w zmieniarce. Poprawnie (podkreślam to słowo) skompresowanej do mp3 muzy w gatunkach jakich słucham, nie jestem w stanie odróżnić już przy bitracie 256kbit na moim domowym sprzęcie (aktywne monitory studyjne średniej klasy), a co dopiero w aucie. TO tyle co do funkcjonalności rozwiązania.

 

 

Jakby co to zapraszam do osłuchania w okolicach Szczecina, ale jak mówię, na razie wszystko w powijakach.

 

Hah okazuje sie ze jest wiecej niezlotouchych na tym forum ktorych dobre jakosciowo mp3 nie przyprawia o krwawienie z uszu :):):)

 

Wizja zamontowania sobie nowoczesnego "blink blink" z cala jego funkcjonalnoscia i bajerami <usb, ipod, ekran TFT, Bluetooth, navi,kamery cofania itd itp> brzmiacego dosc ogolnie ujmujac "porownywalnie" do purystycznych, malo wygodnych i wyeksplatowanych dosc czesto klasykow bardzo mi sie podoba;>

I wcale nie jest to taka kosmicznie droga opcja - za 9835 plus wymienione przezemnie wyzej Kca 420i plus dajmy na to ipod tez trzeba deczko siana dac... Szkoda ze w gre wchodzi praktycznie tylko Alpine ze wzgledu na jaka taka dostepnosc...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah okazuje sie ze jest wiecej niezlotouchych na tym forum ktorych dobre jakosciowo mp3 nie przyprawia o krwawienie z uszu :):):)

 

Uważam, że mam dobry słuch. Ciężko jednak jest przebić siłę autosugestii oraz przyzwyczajenia i powiedzieć sobie "nie ma różnicy, nie słyszę jej" kiedy wszyscy wokół niby ja słyszą. Ja poradziłem sobie z tym robiąc na kilku złotouchych ślepy test w warunkach niemalże laboratoryjnych. Polegli. Więc sam się tym przestałem przejmować. Tym bardziej w aucie, gdzie warunki odsłuchowe z racji dźwięków zewnętrznych, są takie sobie. Może jak będa miał kiedyś BMW 760 albo Audi A8 to będzie mi coś tam przeszkadzac w tych mp3 ;) W studio mam na to trochę większą alergię :)

 

Wizja zamontowania sobie nowoczesnego "blink blink" z cala jego funkcjonalnoscia i bajerami <usb, ipod, ekran TFT, Bluetooth, navi,kamery cofania itd itp> brzmiacego dosc ogolnie ujmujac "porownywalnie" do purystycznych, malo wygodnych i wyeksplatowanych dosc czesto klasykow bardzo mi sie podoba;>

 

Polecam. Wiem, że są wśród nas większe i mniejsze zboki audio ;) Szanuję wszystkich, ale na szczęście mi palma odbija trochę mniej, więc mniej mnie to kosztuje i jest wygodniejsze w użytkowaniu :D

 

I wcale nie jest to taka kosmicznie droga opcja - za 9835 plus wymienione przezemnie wyzej Kca 420i plus dajmy na to ipod tez trzeba deczko siana dac... Szkoda ze w gre wchodzi praktycznie tylko Alpine ze wzgledu na jaka taka dostepnosc...:(

 

Ja kupiłem IDA za 500 zł oraz PXA-H100 za 400 zł (używka).

 

PS.

 

Jeszcze moje 3 grosze - uważam że absolutnie najważniejsze jest środowisko w jakim się słucha (czyli m.in. adaptacja auta), później głośniki, później wzmaki, radio, a źrodła mamy już na takim poziomie że nie zajmuję sobie nimi głowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam u siebie wszystkomającego Kenwood-a (filmy, navi, blue.. , usb , ipod , kamera, dwie strefy itp, itd).

1) Korzystałem krótko z pendrive i ..... kupiłem zmieniarkę i jej używam ;

2) Gdyby nie to, że nie cierpię przyczłapów (nawigacja przyklejana na szybę) , korzystam z kamery cofania pewnie wrócił bym do Philips-a .

Nie uważam, że gra to źle ale ..... Filipek grał lepiej i też był sterowany z kierownicy.

ale .....

Jeżeli Ty akceptujesz jak Twoje audio gra to .... POZOSTAŃ przy MP3 , Każdy ma zbudować swoje audio na miarę swoich oczekiwań , jeśli to je spełnia to nie ma problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam u siebie wszystkomającego Kenwood-a (filmy, navi, blue.. , usb , ipod , kamera, dwie strefy itp, itd).

1) Korzystałem krótko z pendrive i ..... kupiłem zmieniarkę i jej używam ;

2) Gdyby nie to, że nie cierpię przyczłapów (nawigacja przyklejana na szybę) , korzystam z kamery cofania pewnie wrócił bym do Philips-a .

Nie uważam, że gra to źle ale ..... Filipek grał lepiej i też był sterowany z kierownicy.

ale .....

Jeżeli Ty akceptujesz jak Twoje audio gra to .... POZOSTAŃ przy MP3 , Każdy ma zbudować swoje audio na miarę swoich oczekiwań , jeśli to je spełnia to nie ma problemu.

 

Wypada rozwazyc sytuacje gdy do porownywalnej do twego kenia wszystkomajacej alpiny ktora uwaza sie za raczej malo SQ ze wzgledu na wielka liczbe wodotryskow wsadzonych rzekomo kosztem jakosci komponentow stricte odpowiadajacych za jakosc dzwieku - wiec podlaczamy taka stacje medialna z "dzwiekiem gorszym od philipsa" do wspomnianego zewnetrznego proca... I okaze sie ze to zabrzmi podobnie jak wziety za przyklad philips do ktorego sie odwolales pamiecia. Jak tu zmienilybysie nasze zapatrywania na sprzet wszystkomajacy?;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety (albo stety) prawdą jest, że produkt finalny konstruuje się na podstawie wstępnych założeń i to potem (w obecnych czasach korygują jeszcze księgowi).

Wpływa to na jakość (niestety) i na cenę (to większości się podoba).

Jeśli coś założenia ma odtwarzać tylko i wyłącznie programy radiowe i mp3 to żaden księgowy nie zgodzi się aby znalazły się tam najwyższej klasy komponenty na takiej samej zasadzie jak do przykładowego Golf-a na taśmie nie wkłada się hamulcy ceramicznych.

Nie chcę gdybać ale skoro i tak używasz tylko MP3 to uważam, że wydawanie na radio CD które tylko na CD Audio jest lepsze jest mało celowe. Tak samo jak kupno Ferrari aby jeździć po Polsce.

Inna sprawa, że długo słuchając MP3 znacznie trudniej wyłapać różnice "in plus" po przesiadce na CD niż w drugą stronę.

Na tej samej zasadzie raczej nigdy wieloletni smakosz alpag nie doceni w pełni zalet wina i nie stanie się gourmet-em .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety (albo stety) prawdą jest, że produkt finalny konstruuje się na podstawie wstępnych założeń i to potem (w obecnych czasach korygują jeszcze księgowi).

Wpływa to na jakość (niestety) i na cenę (to większości się podoba).

Jeśli coś założenia ma odtwarzać tylko i wyłącznie programy radiowe i mp3 to żaden księgowy nie zgodzi się aby znalazły się tam najwyższej klasy komponenty na takiej samej zasadzie jak do przykładowego Golf-a na taśmie nie wkłada się hamulcy ceramicznych.

Trochę słaba ta teoria. Akurat moja Alpine i wszystkie inne "wykastrowane" z napędu CD wcale nie są tańsze niż inne odtwarzacze tej firmy. Jak sugerowała by logika, pozbawienie sekcji CD/DVD powinno obniżyć cenę zabawki. A tymczasem kosztuje to tyle samo lub więcej. No i generalnie w stosunku do konkurencji są to drogie odtwarzacze.

Z tego co wiem Alpine stosuje przetworniki DA BurrBrown`a, które cieszą się dobrą sławą.

 

Nie chcę gdybać ale skoro i tak używasz tylko MP3 to uważam, że wydawanie na radio CD które tylko na CD Audio jest lepsze jest mało celowe.

Myślisz, że tam w środku zabudowali dwa tory audio radia? Jedno dla CD i drugie dla mp3? :) Zmienia się tylko źródło. Strumień zer i jedynek trafia na ten sam przetwornik i tor analogowy.

 

Inna sprawa, że długo słuchając MP3 znacznie trudniej wyłapać różnice "in plus" po przesiadce na CD niż w drugą stronę.

 

O to już naprawdę pojechana teoria. Podobne snuli fani winylu, kiedy do sklepów wchodziło CD. Na szczęście nie wozimy dzisiaj w autach zmieniarek na winyle czy też adapterów ;)

 

Tak przy okazji: wiecie jak wygląda sinus 19kHz na płycie CD i druga kwestia kto w ogóle jest go w stanie usłyszeć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji: wiecie jak wygląda sinus 19kHz na płycie CD i druga kwestia kto w ogóle jest go w stanie usłyszeć?

 

Należę do ludzi którzy starają się sprawdzić każdą teorie i ją zrozumieć.

O tym czy człowiek nawet w moim podeszłym wieku jest w stanie usłyszeć 19.000 Hz i podobne częstotliwości i dlaczego pisałem już na tym forum a powtarzać się nie lubię.

Ze słuchem jest tak samo jak ze smakiem , powonieniem czy innymi zmysłami. Więc teorie na temat czułości i wrażliwości możesz sobie nawet analogicznie wytłumaczyć na podstawie dlaczego człowiek palący papierosy ma niższą wrażliwość na bodźce smakowe niż człowiek niepalący.

Czy producenci wkładają elementy lepsze do odtwarzania wyłącznie MP3 i stacji radiowych .... wątpię ale wytłumaczę inaczej.

Czy Ty kupując opony do swojego auta wybierasz takie z indeksem prędkości W lub Y ?

Jeśli nie dlaczego ?

Czy uważasz, że np. w Alpine pracują ludzie którzy nie umieją myśleć racjonalnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należę do ludzi którzy starają się sprawdzić każdą teorie i ją zrozumieć.

O tym czy człowiek nawet w moim podeszłym wieku jest w stanie usłyszeć 19.000 Hz i podobne częstotliwości i dlaczego pisałem już na tym forum a powtarzać się nie lubię.

Ja domowym sposobem (generator i słuchawki) zbadałem, że nie słyszę nic powyżej 18kHz. Nie znalazłem niestety posta/tematu o którym wspominasz, ale nie wątpię, że nie pracując w fabryce i nie chodząc na koncerty i dyskoteki możesz w wieku 40 lat słyszeć te 19kHz.

 

Ze słuchem jest tak samo jak ze smakiem , powonieniem czy innymi zmysłami. Więc teorie na temat czułości i wrażliwości możesz sobie nawet analogicznie wytłumaczyć na podstawie dlaczego człowiek palący papierosy ma niższą wrażliwość na bodźce smakowe niż człowiek niepalący.

Mp3 uszkadza słuch jak dobrze rozumiem tą analogię?

 

Czy producenci wkładają elementy lepsze do odtwarzania wyłącznie MP3 i stacji radiowych .... wątpię ale wytłumaczę inaczej.

Lepsze nie. Raczej takie same. Gorsze? Możemy sobie stawiać różne tezy i próbować je udowadniać na różne sposoby, żeby poprawić sobie samopoczucie w materii "fajności" własnego stereo :) Z mojego punktu widzenia faktem jest, że nie mam zielonego pojęcia jakie są elementy w tych radiach - nie rozbierałem żadnego odtwarzacza Alpine i nie pracuję w Alpine. Nie widze powodu do pogarszania jakości odtwarzaczy mp3, ponieważ zawsze ktoś może sobie chcieć dokupić zmieniarkę do takiego odtwarzacza i nie widzę powodu dlaczego miałby się rozczarować jakością. Tym bardziej (jak wspomniałem wcześniej), że nie są to modele z dolnego pułapu cenowego. Mimo wszystko oczywiście możesz mieć rację z tym zamierzonym pogarszaniem jakości flagowych modeli mp3 w stosunku do flagowych CD przy podobnej cenie obu. Nie odwodzę Cię od tej teorii, bo nie mam wiedzy w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja domowym sposobem (generator i słuchawki) zbadałem, że nie słyszę nic powyżej 18kHz. Nie znalazłem niestety posta/tematu o którym wspominasz, ale nie wątpię, że nie pracując w fabryce i nie chodząc na koncerty i dyskoteki możesz w wieku 40 lat słyszeć te 19kHz.

Nie za bardzo rozumiem jak ja mam Ci udowodnić że słyszysz ale .... ja słyszę mając ponad 40 lat :zawstydzony: .

Ze słuchem jest tak samo jak ze zwrotnicami głośnikowymi czyli one przepuszczają dźwięki poza granicą podziału tylko je tłumią.

Radzę poczytać o percepcji słuchu jak czułe jest ucho ludzkie w paśmie akustycznym i będzie wiadomo, że można to usłyszeć.

 

Mp3 uszkadza słuch jak dobrze rozumiem tą analogię?

 

Wątpię aby papierosy uszkadzały receptory węchu czy smaku więc nie rozumiem tego wniosku.

Może inaczej .

Muzyk grający długo np na skrzypcach jest w stanie usłyszeć czy są prawidłowo dostrojone czy też nie.

Ktoś kto nie gra na skrzypcach i słuchał ich wyłącznie w audycjach radiowych nie ma szans tego zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo rozumiem jak ja mam Ci udowodnić że słyszysz ale .... ja słyszę mając ponad 40 lat :zawstydzony: .

Ze słuchem jest tak samo jak ze zwrotnicami głośnikowymi czyli one przepuszczają dźwięki poza granicą podziału tylko je tłumią.

Radzę poczytać o percepcji słuchu jak czułe jest ucho ludzkie w paśmie akustycznym i będzie wiadomo, że można to usłyszeć.

Wiem o czym mówisz, ale ja nie słyszę tam absolutnie NIC w dobrych słuchawkach i rozkręconym sprzęcie na maksa. Tak więc to nie jest pasmo przenoszenia z tolerancją -40dB czy -60dB na krańcach, tylko po prostu ja tam raczej nie mam już słuchu :( Test robiony na dwóch różnych parach słuchawek.

 

Muzyk grający długo np na skrzypcach jest w stanie usłyszeć czy są prawidłowo dostrojone czy też nie.

Ktoś kto nie gra na skrzypcach i słuchał ich wyłącznie w audycjach radiowych nie ma szans tego zrobić.

Zgadzam się. Tylko muzyka grana na żywo ma w sobie te wszystkie informacje, które później są kastrowane przez cyfrowe nośniki - CD, mp3, flac, ape, AC3 czy inne winyle. Pytanie czy po tej kastracji dokonanej przy konwersji AD w studio/na koncercie słychać miedzy tymi nośnikami różnicę. Ja nie słyszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowujac dotychczasowe dywagacje w temacie pomijajac osobiste wycieczki:) mamy:

 

1. Nie zauwazylem zbytnio glosow zaprzeczajacych stwierdzeniu iz nawet uwazana za mizerna dziwekowo jednostka glowna z najnowszych serii modelowych "obarczona" nazywanymi pogardliwie przez elyte "wodotryskami" - tak wiec tego rodzaju jednostka sprzezona z zewnetrznym procem moze byc tak samo "audiofilska dzwiekowo" jak archaiczne starocie cenionych serii?

 

2 Zdania sa podzielone na temat drastycznych roznic w doznaniach dzwiekowych pomiedzy cd audio a dobrze skompresowanym mp3 lub wma. Tu nie mam watpliwosci ze roznice pewni osobnicy moga wyslyszec kazdy ma inny prog wrazliosci sluchowej jest pewnie kilku zlotouchych na tym forum. Mnie intryguje jedna rzecz - jakiego pulapu sprzet gwarantuje wyslyszenie roznic na tyle istotnych by warto bylo umeczac sie wachlowaniem cd-kami w starych jednostkach w najlepszym razie majacych odtwarzacz na 6 plyt... Sadzac po ilosci idacych slepo w "alpinizm" serii najbardziej uwazanych za ą ę wynikaloby ze "modne" 35 55 lub 12 sprzezone nawet z przecietnymi klockami i budzetami pokroju Nertz HSK pozwalaja te roznice wspomniane wyzej wyslyszec. Ba nawet odczuc roznice jakosciowa w samych CD audio pomiedzy jednostkami w alpinizmie "najmodniejszymi" a "przecietniakami passe" pokroju JVC, Kenwooda, Pioneera czy Clarka. Roznice na tyle wysokie by umeczac swe uszy tnaca gora z tweetow HSK lub umeczac portwel wymiana rzekomo ostrych czy zimnych wzmacniaczy na jakies cieple w stylu Audisona. Pytanie gdzie lezy granica sprzetowa ktora faktycznie pozwala wyslyszec to co niektorym sie wydaje ze slysza na tyle wyraznie by bylo warto przeplacac za "alpinowy hit" podrażany przez wywolanie popytu kultowego.

 

Podsumowujac - wydaje mi sie ze temat ma szanse obalic pewne mity... Moze sie okazac ze Car Audio niekoniecznie musi byc purystyczne. Niektorzy moga byc mocno niezadowoleni z tego co sie tu wypisaje jesli faktycznie teza pierwsza okaze sie prawda. Ten temat moze byc jak moment w ktorym dzieciak dowiaduje sie ze mikołaja wcale nie ma... Umeczanie sie nosnikami Cd Audio moze stracic ten smaczek wyjatkowosci dla ktorego warto bylo to robic. Bo jesli okaze sie ze mozna sobie sluchac z jakoscia brzmieniowa topowych perełek - sluchac powiedzmy nawet apple loselessa <by zadowolic 95 proc forumowiczy jakoscia dzwieku> majac w zasiegu klikniecia kilkadziesiat ulubionych albumow pod reka, jedyny powod by dalej brnac w CD jaki widze moga byc zawody ekstremalnego SQ bo w normalnym uzytkowaniu radia <podczas jazdy> takich powodow nie znajduje. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja bardzo mnie sie podobuje, bo czegoś się zawsze naumiem ;)

Gdybym jednak miał ją podsumować najkrócej, to stwierdziłbym, że ile uszu tyle opinii i po prostu należy posłuchać danego setup`u, żeby mieć o nim zdanie i to najlepiej we własnym aucie. Można wtedy z czystym sumieniem powiedzieć "Alpine to shit bo mi reza uszy, a już mp3 w jego wykonaniu jest czystym gwałtem na moim słuchu", albo się przekonać i ułatwić sobie trochę życie :) Ja oczywiście tez z chęcią posłuchałbym jakiegoś markowego odtwarzacza, z którego mógłbym zagrać to samo z CD i dobrego mp3 stworzonego z tego CD. Najlepipej w ślepym teście. Chociaz przyznaję, że ciężko byłoby mi bardzo rozstać się z moim iSmrodem, jak sobie przypomnę wieczny burdel z płytami w skrytce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od początku tego tematu nie stoją na stanowisku, że wszystko CD Audio dobre a reszta złe ..... to zostawiam każdemu do wyboru.

Sądzę (i nie tylko ja), że osoby mające styczność z "muzyką na żywo" są w stanie wyłapać łatwiej różnice dźwiękowe i zachęcam wszyskich aby oprócz słuchania w domu czy aucie chodzili także na różnego rodzaju koncerty symfoniczne lub jazzowe .

Uważam (i w tym też nie jestem odosobniony), że muzyka z cd czy mp3 nie zastąpi nigdy muzyki na żywo, tak jak inny wymiar ma oglądanie zachodów słońca na żywo a inny na lcd o 5 mln. barw :zawstydzony: .

Jestem pewien, że im częściej wszyscy będą chodzili na koncerty na żywo tym ..... łatwiej będą zauważali różnice między nimi, muzyką na CD i muzyką z MP3.

Przypominam nie budujemy systemu audio po to aby zbudować tylko po to aby w satysfakcjonującej nas jakości słuchać muzyki.

 

Nie jesteśmy na forum po to aby się kłucić, można przecież wymieniać poglądy ale na siłe nikogo nie należy namawiać do ich zmiany.

Jest siła argumentu i argument siły ..... starajmy się korzystać z tego pierwszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusji na temat różnic w odsłuchu MP3 i "audio" było na tym forum sporo. Moje zdanie jest w nich jasno określone - różnicę można łatwo usłyszeć, nawet przez osoby kompletnie "zielone" , na sprzęcie budżetowym. Mimo to spora większość moich płyt w aucie to MP3 320kbps - bo to mi na co dzień wystarcza. Każdy ma inne oczekiwania i inne wyobrażenie "jakości" ( mi np. iUrządzenia szumią .. i to strasznie. ) Autorowi tematu mogę zaproponować jeszcze jedno "bajeranckie" rozwiązanie, aczkolwiek koszt może nie mały - Car PC :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iUrządzenia szumią .. i to strasznie

Same sobie (wyjście słuchawkowe) na pewno. Ale w systemach o których mowa, one są źródłem strumienia danych i jedynie co może szumieć to Twój odtwarzacz w aucie.

 

A w ogóle to chcecie się posprawdzać? :) Wystawię w sieci dwa pliki wave z tym samym nagraniem. Jedno to będzie rip z płyty, a drugie to ten sam rip skompresowany do mp3 i z powrotem "wypakowany" do wave.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby byla jasnosc - nie chodzi mi o bajeranckosc jak cel. Chodzi o to ze skoro nowoczesna stacja medialna dajmy na to plus proc zewnetrzny moze brzmiec tak jak mocno wysluzone, purystycznie wyposazone, mizernie juz wygladajace i niewogodne w uzytkowaniu i mocno trzmajace sie w cenie klasyczne rodzynki - to szczerze ja sklanialbym sie do wyboru bramki numer jeden:) Rozwiazanie ograniczajace okablowanie i ilosc urzadzen wewnatrz pojazdu plus dajace wiekszy komfort obslugi. A dla sprawdzenia swojej czulosci sluchu jest chyba dosc popularny slepy test foobar ABX.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle to chcecie się posprawdzać? :) Wystawię w sieci dwa pliki wave z tym samym nagraniem. Jedno to będzie rip z płyty, a drugie to ten sam rip skompresowany do mp3 i z powrotem "wypakowany" do wave.

 

Sprawdzałem tak i siebie i kilku znajomych oraz swoją lubą. Kilka różnych utworów z różnych gatunków, na różnych sprzętach. O ile na górze nie zawsze dało się ocenić co jest czym, o tyle na dole zawsze można było trafić "em pe trzy". Ale jak już mówiłem - nie zawsze mnie to interesuje i mam sporo takich plików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Pozwole sobie lekko odgrzac. Zastanawia mnie porownanie na przyklad "przecietnej choinki" CDA-9886 ale spietej z prockim PXA H100 plus zestaw kalibracyjny - i porownac to do poprularnych dobrze brzmiacych radyjek czesto wymienianych na tym forum? Najcenniejsze beda oczywiscie opinie tych co mieli podpiete te opcje na swoich systemach.

Na przyklad 9886+proc vs 9887, 9886+proc vs 88rs itd...

 

Druga sprawa jak to "procowanie" fizycznie sie odbywa. Czy dzwiek radia jest tylko opozniany przyspieszany fazowany wygladzany idzie na wzmacniacze majac ta sama barwe i jakosc tylko poprawiony o detale techniczne? Czy idzie na wzmaki posiadajac juz barwe jakosc i dynamike najwyzszych lotow tak jak sie to odbywa przy wspolpracy laptop wyjscie usb zewnetrzna karta dzwiekowa czary mary i dzwiek klasa:)

 

Nie bede ukrywal ze troche mi pili i bede wdzieczny za szybkie odpowiedzi ale nawet jak niezdazycie mysle ze jakis pozytek z tematu bedzie.

 

Edyta

Edytowalem bezedure z zawroceniem dziweku do radia - poprostu widzialem foto proca bez podpietych chinchow :zawstydzony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne ...niezdecydowanie widzę :zalamany:

Jak miałbym wybierać (nowoczesny kontra purystyczny old) brałbym to pierwsze ...bo drugie coraz częściej bywa zawodne i (niewygodne).

Do Ciebie należy sprawdzić czy podejdzie do Twego auta, słuchu, wymagań i kręcić dziada.

P.S. czasem trzeba się jeszcze nagiąć do otoczenia* :rotfl:

* Aspekt czysto prozaiczny (żona i wnikanie w sprawy kosztów :rotfl: )

 

Przyjdzie czas ...wrócisz do olda ale obyś wtedy coś ciekawego ułapał :super:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawnie (podkreślam to słowo) skompresowanej do mp3

a co to znaczy poprawnie wg ciebie?

Audax TM025 (Mission) + Visaton W100S

a to jest sprzet domowy i ciezko tu mowic o dobrym graniu w drzwiach samochodu

ten glosnik gra dobrze w 3l oz i 5l br

zrobiles im jakies panele?

zeby nie bylo mam i w100 i w130 i przechodzilem prze w200

znaqm te glosniki od podszewki

mam monitory na jednych jak i na drugich (jedne z tym tweeterem drugie z visatonowski)

nawet do jednych projektowalem zwrotnice

i jak nie bede mialy odpoweidniej budy i zwrotnicy to nie ma mowy o dobtym dzwieku

mam tez cale pudelko tych audaxow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...