Skocz do zawartości

To my jestesmy chu.... czy laski


sanders156
 Udostępnij


Rekomendowane odpowiedzi

Z uwagi na to ze poniezej jest temal ŻALE SIĘ i po przeczytaniu go uznalem ze laski to chu.... bo to one zostawiaja najczesciej facetow w dlugich zwiazkach. A że moja kobitka sie oburzyla i kazala mi zrobic ankiete jak to jest , moja teoria jest taka ze facet lubi łatwe :hyhy: szybkie zwiazki ale jak juz jest z laska długo to sie przywiązuje i najczesiej on dostaje po dupie bo to laska konczy dlugi zwiazek a ona kazała mi zrobic wsrod was ankiete w ktorej chcialbym zebyscie naprawde uczciwie napisali jak to jest jakie sa wasze doswiadczenia w tym temacie o czym słyszeliscie itd.

 

 

Swoja droga dział przy piwie można nazwac "kącik złamanych serc " :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sadzę, że zarówno kobiety jak i faceci to chu**...

 

Moja byla skonczyla ze mna zwiazek po 2 latach (choc bylo troche mojej winy...ale nie za duzo ;D), pozniej "bylem, spalem" z kobieta, ktora miala meza ;D wiec zarowno ja jak i ona zachowalismy sie jak chu***, a teraz ja robie w uja....

 

Więc na moim przykładzie 2:2 ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat rzeka... Jeśli chodzi o ankietę, to, oczywiście, kobiety zostawiają z długami. Kobiety nie kochają pieniędzy. One kochają facetów, którzy mają pieniądze.

 

Jeśli chodzi o zdradę, to chyba faceci częściej zdradzają (jak znajdę ten artykuł z gazety, to zapodam fakty). Jednakże jak facet zalicza laski, to jest ok. Jak laska bzyknie się z dwoma, trzema facetami, to dziwka (...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmmmm szczerze powiedziawszy to mnie sie nigdy nie zdazylo kobity zostawic, zawsze to one konczyly pewno dlatego ze tak naprawde nigdy nie da sie calkowicie dogodzic kobiecie na poparcie mojej tezy dam taki maly przyklad z wlasnego zycia Swego czasu kobita zrobila mi awanture po tym jak zapytala sie mnie o cos i odpowiedzialem jej ze zrobimy jak ona chce. Klocilismy sie chyba o to z godzine darla sie ze nigdy wlasnego zdania nie mam. W koncu szlag mnie trafil, mowie dobra jak tak bardzo chce to jej powiem jak ja uwazam. I co? Przez nastepne 2 godziny dostawalem opierdol o to ze mam inne zdanie niz ona :cwaniak::P:rotfl::rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po ślubie już [dopiero?] 15 lat i.....nie chce mi się gadać na te tematy.Sposób jest taki-trzeba szukać ,znalaźć te jedyną a później tylko szlifować związek.

 

Cygan leje kobietę, żeby się poprawiła. A jak się poprawi, to leje ją dalej, żeby się nie zepsuła :cwaniak:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W koncu szlag mnie trafil, mowie dobra jak tak bardzo chce to jej powiem jak ja uwazam. I co? Przez nastepne 2 godziny dostawalem opierdol o to ze mam inne zdanie niz ona

 

święta prawda. Hmm w sumie u mnie podobnie, jednak teraz jestem już ponad 4 lata w związku i jest OK. Trzeba dobrać racjonalny i odpowiedni egzemplarz do siebie i konfliktów od razu mniej. W sumie walka jest tylko raz w miesiącu, ale to wiadomo chyba dlaczego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po ślubie już [dopiero?] 15 lat i.....nie chce mi się gadać na te tematy.Sposób jest taki-trzeba szukać ,znalaźć te jedyną a później tylko szlifować związek.

 

Cygan leje kobietę, żeby się poprawiła. A jak się poprawi, to leje ją dalej, żeby się nie zepsuła :hyhy:

 

Przypomnij mi o tym jak będziesz już chajtnięty ile to razy swoją "babę" zlałęś :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po ślubie już [dopiero?] 15 lat i.....nie chce mi się gadać na te tematy.Sposób jest taki-trzeba szukać ,znalaźć te jedyną a później tylko szlifować związek.

 

Cygan leje kobietę, żeby się poprawiła. A jak się poprawi, to leje ją dalej, żeby się nie zepsuła :hyhy:

 

Przypomnij mi o tym jak będziesz już chajtnięty ile to razy swoją "babę" zlałęś :rotfl:

 

Mam prawie 26 lat i ani myślę się dać zaobrączkować.

 

Mały dowCIP

 

Dwóch kolesi. Jeden- babę trzeba krótko trzymać. Drugi- racja, góra dwa miesiące i WON

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po ślubie już [dopiero?] 15 lat i.....nie chce mi się gadać na te tematy.Sposób jest taki-trzeba szukać ,znalaźć te jedyną a później tylko szlifować związek.

 

Cygan leje kobietę, żeby się poprawiła. A jak się poprawi, to leje ją dalej, żeby się nie zepsuła :hyhy:

 

Przypomnij mi o tym jak będziesz już chajtnięty ile to razy swoją "babę" zlałęś :rotfl:

 

Mam prawie 26 lat i ani myślę się dać zaobrączkować.

 

Mały dowCIP

 

Dwóch kolesi. Jeden- babę trzeba krótko trzymać. Drugi- racja, góra dwa miesiące i WON

 

Ja miałem 27 i mnie trafiło,więc nigdy nie mów ....nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swoją jestem dopiero 6 lat ale mam jakaś tam teorie - w długich związkach zawsze przychodzi jakiś kryzys i jeśli ON lub ONA "złamie" się w tym momencie to niestety mówią sobie PAPA. Na początku jest zauroczenie, wszystko jest idealne. Potem zaczynaja się drobne nieporozumienia o jakieś pierdoły które zwykle kończą się przepraszaniem obu stron i wszystko wraca do normy. Po dłuższym czasie klutnie są zadsze, ale bardziej "intensywne" , pojawiają się wątpliwości itp. I to jest taki punkt kulminacyjny. Jeśli się go przejdzie, to pózniej przyzwyczajamy się do nieporozumień, bardziej rozumiemy druga stronę, wiemy ze ten typ tak ma, rozwiazujemy je szybko i inaczej , jestemy "pewni" ze skoro tyle przeszlismy i nadal jesteśmy razem to znaczy ze to jest TA/TEN. Jeśli chodzi o związki powyżej 4 lat wśród moich znajomych to jest w zasadzie remis miedzy konczeniem przez facetów a zrywaniem przez kobitki.

 

[ Dodano: 2010-05-11, 00:01 ]

PS - ktoś napisał ze jeśli chłopak sypią z wieloma pannami to jest ok a jeśli panna ma wielu partnerów to jest be..... Wytłumaczenie jest takie :

Jeśli jeden klucz otwiera wiele zamków - to dobry klucz. Ale gdy jeden zamek daje się otworzyć wieloma kluczami - jest do dupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e swoją jestem dopiero 6 lat ale mam jakaś tam teorie - w długich związkach zawsze przychodzi jakiś kryzys i jeśli ON lub ONA "złamie" się w tym momencie to niestety mówią sobie PAPA. Na początku jest zauroczenie, wszystko jest idealne. Potem zaczynaja się drobne nieporozumienia o jakieś pierdoły które zwykle kończą się przepraszaniem obu stron i wszystko wraca do normy. Po dłuższym czasie klutnie są zadsze, ale bardziej "intensywne" , pojawiają się wątpliwości itp. I to jest taki punkt kulminacyjny. Jeśli się go przejdzie, to pózniej przyzwyczajamy się do nieporozumień, bardziej rozumiemy druga stronę, wiemy ze ten typ tak ma, rozwiazujemy je szybko i inaczej , jestemy "pewni" ze skoro tyle przeszlismy i nadal jesteśmy razem to znaczy ze to jest TA/TEN. Jeśli chodzi o związki powyżej 4 lat wśród moich znajomych to jest w zasadzie remis miedzy konczeniem przez facetów a zrywaniem przez kobitki.

 

 

 

:rotfl: Zgadzam sie w 100% , i ciesze sie ze ten moment mam/mamy juz za sobą a jestesmy 4 lata razem a moment nadszedl jakies dwa lata temu , klutnie non stop o wszystko ale gdy do glowy doszlo ze moge ja stracic i wydaje mi sie ze z drugiej strony bylo to samo to zwiazek postawilismy na nogi i od tego momentu jest naprawde dobrze choc jak zawsze z malymi animozjami

 

 

Ze wynik ankiety bedzie taki to sie spodziewalem , wlasnie dlatego ze to meskie forum , ale moze jednak troche w tym racji jest ze ze kobieta nigdy nie przestaje szukac lepszego faceta a facet jak juz osiada to na dobre , oczywiscie sa wyjatki ale to taka moja mala teoria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to co się dookoła dzieje to zdecydowanie kobity są te złe. Nawet gdzieś czytałem jakieś badania naukowe, które pokazywały, że to właśnie baby były te fe i be...

 

Ja obecnie jestem w związku już prawie 2 lata, wiem, że to jest kobieta którą kocham ale nie raz było tak, że się prawie rozstawaliśmy itp. Oczywiście czyja jest zawsze wina? Moja...Próbuje mnie ciągle zmieniać itp ale jej to jakoś nie idzie :rotfl: Ale mimo wszystko kocham tą bestie i jestem do niej przywiązany - w sumie co nas nie zabije to nas wzmocni W moim przypadku się to sprawdza...

 

BTW. Fajny temat - więcej takich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My faceci jesteśmy prości i wygodni - jak już znajdziemy coś co nam się podoba, to po prostu niechce nam się szukać czegoś lepszego Oczywiscie nie zawsze ..ale myśle ze to jeden z powodów takiego a nie innego wyniku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...