Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'grande punto' .
-
Witam wszystkich, powróciłem do grania w samochodzie i chciałbym pokazać wam co i jak sobie kombinuje. Także przedstawiam wam całkowicie seryjny dupowóz jakim jest Fiat Grande Punto z... mało ważne z jakim silnikiem (ubezpieczenie na wyspach zabija). Z zewnątrz nie wyróżnia się w żaden sposób i na tym też mi zależy, ponieważ nie jest garażowany, stoi pod chmurką w okolicy takiej se. Ale do sedna. Kupiłem go z fabrycznym audio, zmienione było jedynie radio na jakieś JVC które wyleciało pierwsze i zastąpił je Pioneer deh-x5900bt, który mi jako wciąż amatorowi wystarcza w 100%. Kolejnym zabiegiem było wygłuszenie drzwi, co prawda taśmą dekarską, ale wszędzie są minimum dwie warstwy, plus usztywnione otwory technologiczne, tyłu póki co nie ruszałem. Następnie w drzwi zawitały Morel Maximus 602, dźwięk stał się czysty i o wiele wyraźniejszy w porównaniu do serii. Niestety z której by strony na to nie patrzeć Morele grają od 60hz, więc akcja bass. Zajęło mi sporo czasu by obrać kierunek grania i to czego potrzebuje jako użytkownik auta na co dzień. Walić bagażnik. Stwierdziłem, że powrócę do Rockforda Fosgate RFR3115, którego woziłem kilka lat temu. Chwilowo siedzi w za małej zamkniętej skrzynce i będzie ona zmieniana na coś z BR. Rockforda napędza (!) czterokanałowy Audio System Twister f4-600 w dwóch mostkach, zasilających oddzielne cewki (i niech się poleje na mnie teraz fala krytyki). RCA to jakiś Hifonics, a Twister jest na spawarkowym kablu 50mm2, minus z budy, tym samym kablem zostało zrobione BIG3, wszystko w oplocie, prawie wszystko zalutowane. I to chyba wszystko co mógłbym na chwilę obecną powiedzieć, ale coś czuje, że wątek nie zakończy się na 4stronach, ponieważ będzie działane na bieżąco. Pozdrawiam wszystkich i zapraszam do komentowania, krytykowania, doradzania i zapytywania.