Skocz do zawartości

D.W.W

Użytkownik
  • Postów

    268
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez D.W.W

  1. Jak na mnie rozkręcać BMW i głuszyć je dekarką to coś w rodzaju, hmmm, wymieniać opony w Ferrari na Dębicę :) Jak już to rozkręcałeś mogłeś zastosować profesjonalny materiał wygłuszający. Dekarka do drzwi się nadaje, ale na całe auto...
  2. Wykonanie klasowe, ale co do pomysłu mam pewne pytanie - do czego ten panel jest montowany? Bo na tych ostatnich zdjęciach bez głośnika wygląda na to, że do boczka? Albo to była tylko przymiarka? Tak czy inaczej - głośnik generalnie ma mieć szczelną dziurę do środka drzwi, natomiast montowany panel ma być na sztywno do blachy wkrętami czy śrubami. Może rzeczywiście tak jest, tylko tego nie widać na zdjęciach?
  3. ja mysle ze to norma u mnie przy starym altku tez bylo zazwyczaj 13,5V

     

    a jak ostatnio mierzylem to 14,8 :) tylko kurde wiem ze to mial byc podkrecony altek ale nie tak zeby mi swiatla pulsowaly z nadmiaru mocy :wstyd:

     

    Nie wiem jaki masz akumulator, ale jeśli kwasowy, to będzie się gotował przy takim napięciu. Generalnie lepiej nie dawać na kwasowy więcej, jak 14,4 - 14,5 V.

  4. I to właśnie Nerxu nie jest takie proste do połączenia. Muzyka trzeba się delektować, a nie robić jedno wielkie buuum.

     

    To chyba jak każdy woli :) Chyba każdy miał taki okres w życiu, że musiało być dużo i głośno i potężnie, a niekoniecznie jakościowo. To potem przechodzi z wiekiem i się zaczyna doceniać szczegóły. U mnie to przeszło gdzieś w okolicy 18-20 lat :)

     

    Dlatego też wydaje mi się, że Nerxu ma odpowiedni system do tego, co chciał osiągnąć - 2 x 12 do maksymalnego ciśnienia, reszta uzupełnia. Jak mu to kiedyś przejdzie (a za to ręczę) to wywali jedną dwunastkę i zacznie kombinować z przodami :)

  5. Ale ta taśma jaka jest? Papierowa? Czy taka foliowa? Bo napisałeś "taśma, którą nasączyłem żywicą". To jak ją nasączyłeś, pewnie jakaś papierowa. Wówczas ci się przyklei. Jak by była foliowa to się nie nasączy i nie przyklei raczej. Ale i tak ja bym dał tam normalnie zwykłą folię (strecz na przykład) i nie byłoby kłopotu.
  6. Ciut żywicy i dużo utwardzacza nie wymieszasz, bo się zagotuje i już nic nie zrobisz. Lepiej na pędzelek utwardzacz. A jeszcze lepiej - wywal i zrób od nowa, pod warunkiem że to nie kłopot :wstyd: Zawsze jak się pierwszy raz robi z żywicy, to się ma tendencję do dawania za mało utwardzacza - zawsze tak jest. A wtedy to schnie i schnie i schnie... Lepiej dać troszkę więcej, niż mniej utwardzacza - tak uważam. I robić bardzo małymi porcjami. Wówczas jak ci nawet za szybko zwiąże - nie szkoda wywalić. Lepiej tak, niż dać za mało utwardzacza i potem czekać tydzień aż wyschnie :wstyd:
  7. Przyklej jeszcze naklejki morela na te puste kwadraciki. Takie malutkie. Są w zestawie.

     

    Nie mam ich :) muszę podjechać do firmy gdzie kupowałem i ich ścignąć za to.

     

     

    Dawaj adres na PW, to ci pośle swoje :) I tak mi niepotrzebne, bo zabudowałem słupki bez ich użycia. A co będą leżeć w pudle.

  8. Mój wzmak ma 4x50w, bezpiecznik 40A czyli przypada po 10A na kanał, oczywiście każdy wzmak ma jakieś straty energii, w końcu się grzeje, ale w elektronice się przyjęło, że dla odbiornika który potrzebuje 4A daje się minimum 1mm2 (przynajmniej tak mnie uczono), czyli na jeden kanał wypadało by dać te 2,5mm2

     

    Ha :hyhy: Sprawność wzmacniaczy klasy A/B to 50-70%. Poza tym zasada, że 4A = 1mm2 jest raczej do prądów stałych, a w kablach głośnikowych płynie zmienny. Inaczej mówiąc - w samochodzie nie istnieje potrzeby w grubszych przekrojach, niż 2 x 1,5 mm^2.

     

    Wrzuciłem co prawda 2x 1.5mm2 ale tylko dla spokoju duszy raczej bo zadnej roznicy z racji okablowania nie usłyszałem...

     

    No ba :) Generalnie właśnie dla spokoju duszy się to wrzuca. Ja sobie na przykład dałem 2 x 2,5 qmm na odcinku wzmak/zwrotnice, ale z bardzo prostego powodu - nie chciało mi się męczyć z zaciskaniem cienkiego kabla w dosyć pokaźnych zaciskach wzmaka :D Zresztą kabel 2 x 2,5 wygląda w plecionce ładniej, niż 2 x 1,5 :D Śmieszne, ale właśnie takie miałem powody.

  9. A ja bym na twoim miejscu zrobił nieco inaczej. Audio już masz niezgorsze i nie ma pośpiechu, więc jak już zmieniać, to na coś, coby dało już różnicę. Więc ja bym się zastanowił na strategią zbierania kasiory i kupowania powiedzmy jakiegoś sprzętu raz na 2-3 miesiące, ale już konkreta. Powiedzmy Clariona HX-D2 (lub D1, jak ma być pasywnie), jakąś Utopię na przód :P (w zależności od upodobań) lub Elate :P Żeby już robić raz a na wieki wieków amen. Chyba, że twoje uzależnienie od CA nie sięga aż tak daleko :P
  10. Wracajac do tematu, coraz bardziej jestem przekonany do CDA-9886R, z racji tego ze jak wspominacie ma on juz procesor, a takze ze wzgledow estetycznych

     

    9886R nie ma procesora. Jest to jednostka Imprint Ready - czyli przygotowana to współpracy z procesorem Imprint PXA-H100. Ale na pokładzie procesora nie ma.

  11. Tak - pisz do Kamila PW to ci skompletuje kabelki i końcówki bez problemu. Mi załatwił w podwójnym ekranie kabelki podwójne po 7 zł / metr a końcówki chyba po 5 zł / sztuka. Nie wiem, czy gdzieś znajdziesz taniej. Nakamichi się ładnie i wygodnie lutuje, nie ma problemów że coś się nie trzyma. Zakłóceń nie łapią kable. A wygląda to po wykonaniu tak:

     

    http://img14.imageshack.us/img14/8741/p4243999.jpg

     

    http://img9.imageshack.us/img9/8629/p5034080.jpg

  12. a no widzisz, byłem blisko dlatego tym bardziej twierdze ze w cenie do 1k PLN do Clarek jest najlepsza opcja z takich "swieżaków".

     

    Znaczy wiesz, ja bym się nie posuwał do stwierdzenia, że najlepsza. Jest jedną z dobrych opcji, ale nie jedyną. Raz, że teraz tylko Chuck Norris znajdzie nowego 788 poniżej 1000 zł, a dwa, że są jeszcze Kenwoody, jest P88, chociażby 9886 z Imprintem (jak ktoś się już upiera na procesor), 9855 i tak dalej. Poza tym - nie każdy chce mieć procesor i nie każdemu jest on potrzeby - a wówczas już w ogóle możliwości staje się dużo. Zatem jednak byłbym zdecydowanie za rozwiązaniem "wybrać parę modeli i dokonać odsłuchu - a dopiero potem kupić to, co się najbardziej spodobało."

  13. Caly czas sie zastanawiam czy dobrze robie ze chce sprzedaz Clarka (juz aukcje allegro wycofałem) na razie siga nie zmieniłem ale naprawde nie ma obecnie nic ciekawego na aukcjach za to ceny ida w gore jak grzyby po deszczu.... ehhhh :P

     

    A ja się szczerze zdziwiłem, jak pisałeś, że masz na Clarku mało basu. Nie wiem czym to masz spowodowane, ale ręczę, że nie klarka to wina. Potwierdzam własnym przykładem - u mnie pod tym klarkiem chodzi MDS08 co prawda w BR, ale sam jedyny i w sedanie. 120 RMS. I powiem, że nie wiem kim trzeba być, żeby u mnie wymagać więcej basu. A Clarek chodzi na sub-volume 0, gain na wzmaku na subie jest na połowie, a nawet mniej. Tak że sprawdź u siebie instalację, naprawdę coś musi być z nią nie tak, skoro masz basu za mało.

     

    [ Dodano: 2009-05-07, 00:05 ]

    a ze to ze 9884 wtedy mozna bylo kupic nowke za niecałe 800 PLN a procka i mic'a za 650 PLN, calosc polaczona ze soba oferowala min. to co 9887r a komplecie kosztowalo mniej niz 9887R

     

    A to w ogóle jest tragikomedia musicalowa, bo to co mówisz, to jeszcze nie wszystko. Żeby taką 9887R zestroić, to KTX-100EQ kosztuje 600 PLN. Czyli płacisz za Imprint z radiem 1600-2000, a potem jeszcze 600 za kabelki i płytkę i gniazdka. Na początku myślałem, że coś się pomyliłem, że to proc cały PXA-H100 kosztuje 600, a zestaw kalibracyjny do 9887 to KTX-H100 i koszt jego to jakieś 140. Ale nie - zestaw kalibracyjny do 9887R to KTX-100EQ i zobaczcie sobie, ile on kosztuje na przykład tutaj Czyli generalnie są alternatywy:

     

    - 9887R + KTX-100EQ

    - 9886 + PXA-H100 + KTX-H100

     

    Łatwo sobie policzyć ile co kosztuje.

     

    Kurde, rozumiem, że 9887 to dobre radio, ale żeby wyceniać go na 2600 nowe? Z taką kasą to ludzie patrzą już w stronę HX-D2 używanego, który i obok tej alpiny nie stoi klasowo...

  14. Zdaje sobie z tego sprawę dlatego napisałem, iż "(oczywiście wiadomo, że z pustego nawet Salomon nie naleje, więc pisząc o wymaganiach mam na myśli inne komponenty w tym przedziale cenowym ) ". Mam na myśli co zamienić w początkowym ustawieniu mieszcząc się w cenie, ażeby wybrać mniejsze zło ;]

     

    Ja bym na twoim miejscu zrobił jedyne słuszne rozwiązanie - budowałbym system po kolei. Czyli przykładowo - początkowo nabyłbym niezbędne minimum - radio, głośniki przód. Następnie zbierałbym kasę i nabyłbym wzmaka. Potem znów zbierałbym kasę i nabyłbym suba. I tak dalej i tak dalej. Wówczas dałoby się coś ładnego wykombinować. Tak zrobiłbym ja. Jeśli zaś chciałbyś od razu kupić cały sprzęt (radio, przód, wzmak lub kilka wzmaków, sub) za 1200 zł - wybieraj to, co ładnie wygląda. W tej cenie nowe sprzęty wszystkie zagrają na podobnym poziomie, nie ma co kombinować.

  15. Czyli uważasz, że początkowy zestaw nie zadowoliłby mnie jako początkującego w samochodowym audio ? Czy po prostu nie jest to zestaw godny uwagi dla 'starego' wyjadacza ;]?

     

    Ja bym powiedział, że każdy zestaw zadowoli początkującego, który słyszał dotychczas radio seryjne. A potem - jak każdy woli. Jedni montują "byle coś gra", jedni montują "fabrykę basu do rozwalania czachy", inni szukają "zachowania przyzwoitej jakości". Można dać na audio 1000 zł, a można 30 000 zł - to zależy od tego, kto na ile się uzależnił od CA i na ile owe środki do wydania ma :niepewny:

  16. Jeśli chcesz tylko nowy sprzęt, bez używek, i jeżeli "z zachowaniem przyzwoitości co do jakości dźwięku" to musisz liczyć około 1 kzł na radio, 1 -1,2 kzł na wzmak 4-kanałowy, 0,6 - 0,8 kzł na głośniki przód, i 300-400 na suba, pod warunkiem zrobienia skrzynki samemu. I oczywiście jeszcze kable. Inaczej mówiąc - nie mając uzbierane minimum 3,5 - 4 kzł nie ma się co nawet zabierać za składanie zestawu z nowych sprzętów, z zachowaniem przyzwoitości w jakości dźwięku. Poniżej tej kwoty będzie albo bez nowych sprzętów, albo bez przyzwoitości w jakości. Cuda się niestety nie zdarzają :niepewny:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...