Skocz do zawartości

SoundQuest

Użytkownik
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez SoundQuest

  1. Przytoczę przykład PO, który wyżej wymieniłeś. Ja je woziłem jakieś 2 tygodnie w 7L  w 2 drogach.

    Wiadomo przecież że nie jest tak, ze gra to jak totalna kupa. I ja też powiem że zapierdzielały jak dzikie- bo tak było. Aale... robiły to tylko w zakresie wyższego kickbasu podbarwiając go. I wyrażnie było słychać, ze brakuje im masy powietrza za sobą i poniżej 80Hz nie było tam praktycznie niczego... prawie zerowa różnica aktywując HPFa.

    I teraz oczywiście są ludki, którzy z założenia uważają że kickbas zaczyna się przecież dopiero od 80ciu i im takie podbarwienie pasi, i powiedzą... co ten Michał pierdzieli, przecież zamiatają.

    Ok- nie wnikam.

     

    Akurat PO w dwoch aplikacjach "komorowych" w jakich mialem okazje je sluchac/cwiczyc samemu pracowaly tak, ze w zasadzie nie bylo po co wrzucac suba. Te przyklady, ktore podalem to akurat aplikacje, w ktorych nie bardzo mi czegos na dole brakowalo badz tego dolu nie bylo wogole (R6). Choc w innej komorze sluchalem R6 i efekt byl totalnie inny, z tym, ze tez mialem wrazenie, ze to tez nie jest ich optymalne miejsce. Dlatego wlasnie uwazam, ze jesli sa zupelnie inne spostrzezenia odnosnie jednego glosnika to umieszczanie go w jakims worku nie ma sensu. To w sumie tyle ode mnie, juz sie zaczynam powtarzac.

  2. możesz cos wiecej o tej aplikacji napisac :)

     

    Nie wiem co moge wiecej napisac - AMA w komorze ok. 10 litrow:P Komora to w calosci odlew z zywicy, dosyc sztywny bo swego czasu jeszcze je wzmacnialem. Gralo to w Pugu 307. Nie pamietam czym to bylo zasilane, pewnie jakims starym trupem:) Albo kilkoma po kolei... No i calkiem przyjemnie sie tego sluchalo. W moich komorach te woofery byly chyba jednymi z lepszych jesli chodzi o dol jakie sie przez nie przewinely. 

  3. A ja z innej strony napiszę, musicie mieć naprawdę olbrzymią wiedzę i praktykę by z pełną odpowiedzialnoscią napisać, że jakiś woofer nie zagra w komorze.

     

    Widze, ze ktos jednak rozumie o co mi chodzi:)

     

    Truck - nie strosze sie tylko probuje jakos sobie pukladac to co napisales i rozwazam rozne opcje. Bede jednak sie trzymal swojego zdania - niedobrze, ze powstala taka lista:) Po prostu zbyt latwo podwazyc niektore przyklady, to nie jest polemika typu "ten zagra slabo, a tamten slabiej" tylko dwie kompletnie rozne opinie. Bo jesli u jednego wniosek nasunal sie taki, ze woofer srednio nadaje sie do komory (badz wcale) a u drugiego w komorze spisal sie super to znaczy, ze cos jest nie halo. Nie chodzi mi tu o ludzi, bo rownie dobrze takie doswiadczenia mogliby miec poczatkujacy userzy jak i Ci zaawansowani - cos ewidentnie nie gra w samym pomysle. Dlatego to dalej jest chodzenie po omacku, tyle ze ktos nam jeszcze zamontowal slupy na drodze.

     

    Kurcze, nie przypominam sobie zebym gadal z kims o CA w Lubinie bo troche z zaswiatow w tym temacie wrocilem:)

  4. Wyciągasz zbyt daleko idące wnioski, Mehow napisał listę wooferów wynikającą ze swojego doświadczenia, tych, które się mogą nadać i sprawdzić. Nic nie jest wspomniane ,że na pewno zagrają, nikt nie jest głupi i rozumie ,że wiele zależy od aplikacji, wypełnienia, wykonania, akustyki danego auta i strojenia, ale dobrze wiedzieć chyba pod co robić "podejście" a co raczej sobie odpuścić.

    Tego typu wiedza jak Michała wynikająca z lat doświadczeń z budowaniem komór jest bardzo cenna, bo nie papierowa. Nie rozumiem Twojej niechęci i nie pochwalam jej.

    Uważam Twoją właśnie wypowiedż za błąd. Jeśli ktoś jest naiwny i myśli ,że po byle jakim wsadzeniu, strojeniu w byle jakich komorach , którykolwiek z tych głośników zagra to jego sprawa. Ale większość użytkowników z forum , nie traktuje tego typu info jako złoty środek na całe zło a jedynie bardzo cenną wskazówkę.

     

     

    Nie no teraz to Cie nie kumam albo Ty probujesz na sile teraz podwazyc to co napisalem. W mojej wypowiedzi nie ma zadnej niecheci, poparlem to co napisalem przykladami sytuacji, ktore SAM OSOBISCIE przecwiczylem, a Ty chyba nie do konca rozumiesz co chcialem przekazac. Znam Michala i szanuje, uwazam, ze jest swietnym instalatorem i w zasadzie gdybym chcial sie z nim porownywac to moglbym mu co najwyzej odsniezyc samochod. "Nic nie jest wspomniane, ze napewno zagraja (...) ale dobrze wiedziec pod co robic podejscie a co raczej sobie odpuscic" - hellooo, no to co z jednej strony mam rozumiec, ze podzial na te co sie nadaja i na te co sie nie nadaja to baaardzo indywidualna kwestia ale z drugiej mam konkretny glosnik z gory odpuscic? Cos mi sie tu nie trzyma kupy. Powiedzmy, ze trzymajac sie tej cennej wskazowki inwestuje w R6A zamiast w woofer Focala i jestem rozczarowany. No bo przeciez tak wynikalo z podanej listy, majac na uwadze wszystkie kwestie "aplikacyjne" i "stroicielskie" jednak cos sklonilo mnie do nietrafionego w efekcie wyboru. Teraz juz jasniej? Wg Ciebie nalezaloby miec te wskazowki na uwadze ale rownoczesnie ich nie miec czyli po co w sumie takie tematy? Albo nie wiem, sugerujesz, ze jakis glosnik mi nie zagral bo go nie umialem zamontowac? To co w takim razie z tymi, ktore zap...ly az milo, ich wiecej wymienilem:)

  5. Temat moim zdaniem troche bez sensu... Tak na szybkosci - R6 w jednej z komor, ktore cwiczylem kompletnie sie nie sprawdzaly, w innych komorach fajnie radzily sobie AMA BL160. Wszystkich Focali tez bym do jednego wora nie wrzucal - 165 A1 zapierdzielal w komorze jak dziki, to samo Dego PO. Komora komorze nie rowna, duzo tez zalezy od auta. To nie chata i prostokatne skrzynki. Te kilka przykladow wystarczy mi zeby stwierdzic, ze mozna kogos mocno wprowadzic w blad robiac taka liste.

  6. Ja sie do metalowych tweetow przekonalem po zabawie z mbquartami. Seria QSD i jeszcze jedne 19mm takie leciwe. Naprawde fajna sprawa.

     

    Wracajac do wooferow - te z zamazanym napisem to byl bardzo ekstremalny przyklad jak mozna modelowac brzmienie glosnika zwrotnica. Przydaloby sie taki projekt reaktywowac przy okazji np. tego tematu:) Jednak do cywilnych zastosowan w zyciu nikomu nie polecilbym tych glosnikow:P

  7. Kurde, nie chodzi o to, ze tajemnica tylko zwyczajnie nie lubie rzucac z kapelusza propozycjami typu "ten jest spoko i u ciebie zagra". Tak ciezko wziac do reki glosnik, zobaczyc jak jest zbudowany, zerknac w parametry czy w koncu wkrecic w drzwi i posluchac? Co ci to jeden z drugim da, ze napisze np. o Cantonie Pullman ze starej serii, ten z mniejsza membrana i zintegrowana maskownica. Sory, nie pamietam modelu. Fajny glosnik, zapierdalal jak glupi ale przeciez nie sam z siebie. Dobrym przykladem, ze jak sie chce to mozna jest R6A. Ten, ktory podobno potrzebuje duzo mocy ze wzmacniacza. Moge tak jeszcze powymieniac ku zadowoleniu innych tylko wlasnie po co? Przegladajac rozne graty najczesciej zwracam uwage na bardzo lekko zawieszone papierowe woofery. Moge nawet stwierdzic, ze mam do nich slabosc:)



    :rotfl:

     

    Może to te w których zamazałeś markę?

     

    Nie zamazalem tylko wytarlem rozpuszczalnikiem :D

  8. Sam wcześniej zauważyłeś ,że nakręcanie spiralki mocowej wynika ze strony producentów idących za "potrzebami" klientów, skoro czasy się zmieniły i producenci głośników stosują takie a nie inne układy magnetyczne i takie a nie inne zawieszenia, wymaga to ze strony użytkownika czy chce czy nie, podążyć za tym nurtem czyli zastosować odpowiedni wzmacniacz.

    Głodne rms woofery, mocniejsze wzmacniacze, mocniejsze wzmacniacze, coraz bardziej przystosowane do wysokich mocy woofery czy suby... Kółeczko się zamyka.

    X lat wstecz było 2x10 watt i dostosowane do takiej a nie innej mocy głośniki i grało... Ale to było x lat wstecz.

    Aczkolwiek z chęcią poznam np Twój typ skutecznych i szybkich wooferów, bo stoję przed ich wyborem. :)

     

    Mi wlasnie chodzi o to zeby nie podazac za tym nurtem bo to czysta komercha i nie ma nic wspolnego z poprawnym graniem. A Ty zeby jednak dac sie porwac... Twoj wybor, przeciez nikogo do niczego nie zmusze. Ja akurat nie podazam. Kleje sobie jakies gowno do dupy i mi z tym dobrze:) To tak jak z telefonami - probuja mi na kazdym kroku wcisnac ramke do zdjec z bateria trzymajaca 8 godzin i wyswietlaczem 5 cali wmawiajac, ze to jest ok bo przeciez wszyscy to maja to musi byc ok. H... z tym, ze potrzebuje telefon do PRACY, ma byc szybki, stabilny, miec klawiature i wytrzymala baterie. No ale przeciez powinienem nosic w kieszeni telewizor - postep...

     

    Nie poznasz mojego typu skutecznych i szybkich wooferow.

  9. Oczywiście wiem co masz na myśli, bo "zapotrzebowanie na moc" powiedzmy 3 way wynosi 60 watt, w aktywce dostarczymy np 30 na WF i po 15 na tw/mid z 3 osobnych końcówek, a pasywnie właśnie te 60 z jednego kanału. jednakże wybierając "swoją drogę" czyli albo się idzie w pełni drogą pasywną, czy też ceni aktywkę , mimo zalet i ułomności poszczególnych z nich, użytkownik świadomie się godzi z obecnością większej ilości końcówek mocy potrzebnych do systemu aktywnego, ideał to 6 monoblocków idąc już tak na ostro. :D

    Pełna kontrola tak czasami, fazami jak i też korekty na gain poszczególnych kanałów niezależnie,a także pełna separacja między nimi.

     

     

     

     

    Owszem, w dużej mierze masz rację, aczkolwiek np ja mimo posiadania sporej mocowo końcówki , przewidziałem ją do użycia nie ze względu na moc a chęć poznania jej brzmienia, będzie napędzać m.in sekcję tw aktywnie, gdzie trudno w jakikolwiek uzasadniony sposób, zarzucić owczy pęd za mocą, bo lepiej zagra. W zasadzie chodziło o brzmienie a nie moc.

    Więc idąc Twoim tokiem myślenia trochę się zagubiłem, do której grupy byś mnie zaliczył? :) Skoro piec mocny no to pewnie do tych od "więcej prądu to lekarstwo", stosując go zupełnie świadomie na ułamku jego możliwości w sekcji TW, idziemy w stronę w miarę przemyślanych kroków a nie pogoni za RMS Realną Mocą Szatana czyli na upartego można by mnie wrzucić do drugiego worka dla tych co już "dorośli"? A nie lepiej nie klasyfikować wcale? Niech każdy sobie dłubie to jak czuje się na siłach i niech Bóg da aby usłyszał to co sobie obmyślił. :)

     

    Sam sobie odpowiadasz na pytanie wiec co ja mam Ci napisac? Nie chodzi mi o to, ze jak sie pcha do auta pol kilowata mocy to sie juz od razu zostaje sklasyfikowanym i wrzuconym do jakiegos worka. Chodzi mi o cel w jakim sie to robi albo czy to jest priorytet w naszym systemie. Niby lepiej jest nie klasyfikowac wcale no ale ta klasyfikacja sie sama nasuwa. I wydaje mi sie, ze sens kazdej zabawy w budowe czegokolwiek, nawet domku z kart jest taki sam, czyli zaczac od podstaw, a mniej istotnymi rzeczami zajac sie na koncu. Tylko, ze te podstawy trzeba sobie uswiadomic na poczatku. Powiedzmy, ze zmieniam wzmacniacz wtedy jak juz wiem, ze nic wiecej nie moge zrobic z glosnikiem za pomoca aplikacji czy strojenia. Inna sprawa, ze wg mnie dobry woofer powinien byc lekki i skuteczny bo wtedy jest precyzyjny - czyli z reguly nie potrzebuje nie wiadomo ile pradu (sa wyjatki, ktore ta regule potwierdzaja). Czyli stwierdzenie, ze im wiecej mocy tym lepiej w sumie nie jest bledne - jest tylko blednie stosowane, czesto niepotrzebnie. No i tworza sie mity i gotowe odpowiedzi, zawsze staje na "zmien wzmacniacz" zamiast np. "zmien woofer", albo "inaczej potnij".

     

    To jest tak jak z samochodami. Wiekszy silnik nie zawsze gwarantuje Ci lepsze osiagi, a mowienie, ze bez 6 litrow pod maska nie ma przyjemnosci z jazdy to czysty debilizm. Jednak 90% ludzi i tak w pierwszej kolejnosci zwroci uwage wlasnie na motor i to nim bedzie sie kierowac przy zakupie zamiast sprawdzic ile wazy dany samochod albo jakie ma zawieszenie.

  10. Wydaje mi sie, ze te wszystkie poglady na temat poteznych mocy, ktore musza zasilac woofer zeby gral z kontrola biora sie troche z niewiedzy/nieumiejetnosci poprawnego strojenia systemu, a troche tez z doboru glosnikow. Malo jest fajnych wooferow, poprzez "fajny" rozumiem przede wszystkim LEKKICH i SKUTECZNYCH. Cala ta masa glosnikow robiona jest wlasnie po to zeby trafic w gusta, powiedzmy, przecietnych sluchaczy. Mam tu na mysli nawet drogie konstrukcje. Latwiej jest przekonac kogos zeby kupil woofer na wypasie, ciezki, z duzym ukladem magnetycznym no bo przeciez taki woofer to musi przypier... Do tego potem trzeba kupic taki piec 4x250 watt zeby to pierdniecie uzyskac. Kolo sie zamyka. Robi sie z tego poglad, ktory zamienia sie w regule. Ja tam jestem zwolennikiem szkoly, ktora mowi, ze podstawa, fundamentem systemu sa GLOSNIKI. Doszedlem juz chyba nawet do takiego wniosku, ze niemal olewam temat wzmacniacza. Znajdz odpowiedni woofer, spusc sie nad zwrotnica to zagra ci nawet pod koncowka z radia i zawstydzi niejednego tuza pod 300-wattowym piecem. Ostatnio udowodnilem to w praktyce - woofery graly w dwoch mostkach i dostawaly naprawde sporo pradu. Bylo ok. Podmiana na stary japonski piecyk 2x50 watt no i nie bylo juz tak rozowo. Wystarczylo jednak delikatnie na szybko dlubnac zwrotke zeby woofer nabral zycia i zagral w zasadzie z tym samym kopem i kontrola jak wtedy kiedy dostawal 3 razy wiecej pradu (nie wspominam o innych aspektach, ktore ulegly poprawie). Tylko, ze to byl glosnik wlasnie z tych "wlasciwych". Wniosek z tego taki, ze jeden troche powalczy, podejdzie do tematu inaczej niz reszta i zrobi cos z niczego. Drugi obierze utarty szlak i bedzie wymienial wzmacniacze utwierdzajac sie w przekonaniu, ze wiecej pradu to jedyne lekarstwo, ktorego potrzebuje jego system. Do pewnych rzeczy trzeba chyba dorosnac.

  11. Zastanawiajace jest to, ze nawet w tym temacie pojawila sie sensowna odpowiedz na temat roznego rodzaju kabli i ich wplywu na brzmienie, a konkretnie dlaczego jeden MOZE "grac" inaczej od drugiego i ze wcale nie jest to podyktowane jego cena, jakoscia, marka itd. Nie trzeba wiec nawet zbytnio szukac ani sie niczego domyslac - ludzie jednak dalej pierdola o duchach i wymieniaja sie doswiadczeniami co im interkonekt wprowadzil do systemu a co "uporzadkowal" (kur..., uporzadkowac to mi moze wyro ukrainska sprzataczka!). Uwielbiam tematy o kablach, a najbardziej uwielbiam czytac te nazwy producentow, ktore wypowiedziane glosem jakiegos znanego lektora przyprawilyby o dreszcze:D "QED Reference Audio Evolution" - nawet gdybym nazwal w ten sposob sloiczek z uryna to pewnie niezle by sie sprzedawal:D

  12. No ale na jakiej podstawie twierdzisz, ze to sygnalowka sprawia problem w Twoim systemie, wlasnie tego probuje sie dowiedziec. Wrzuciles inna na probe i zrobila sie scena? No bo, ze jakis problem jest wnioskuje z tego, ze siedzisz na forum i szukasz porady. Gdyby gralo tak jak sie chce to by czlowiek postow nie zakladal tylko sluchal muzy. Czy po prostu gra tak jak chcesz, popatrzyles na kabel i stwierdziles, ze trzeba go wymienic dla zasady. Nawiazuje do tego co pisalem na poczatku dyskusji.

     

    Co do sygnalowki za 35 zl - mam taka jedna juz chyba 6 lat. Przez rok nawet wieszalem na niej pranie:D Potem znowu wyladowala w aucie i nie widze potrzeby zeby ja zmieniac. Sory za maly OT... 

  13. Moze sprobuj z Aliante. Ew. daj spokoj z dziesiona i zainwestuj w oseme:) Wtedy nie bedziesz mial tej troche absurdalnej sytuacji, ze musisz dobierac glosnik do skrzyni. Dobra 8-ka w optymalnej obudowie powinna zagrac poprawniej niz 10-tka wrzucona na sile.



    Aliante 10" ? 

     

    Kolega mnie uprzedzil:) Z tym, ze do Aliante podszedlbym tez z dystansem (najlepiej aluminiowym:D - zart...).

  14. Napisz moze konkretniej jak definiujesz mala skrzynke. Czy to ma byc rzeczywiscie cos niestandardowego jak zabudowa w kole czy jakis wygibas w boczku, czy zwyczajna klasyczna zamknieta buda (no bo BR chyba odpada ze wzgledu na, z reguly, wiekszy litraz). Generalnie standardowa obudowa 20 l na glosnik 250 mm to w sumie malenstwo:) A w tym zagra wiekszosc dostepnych glosnikow. Pamietam, ze jakis czas jezdzilem z 15-litrowa obudowa w kole zapasowym. Za cholere nie moglem znalezc nic z co by w niej zagralo tak jakbym tego oczekiwal (chodzi mi o woofery 25 cm). Blisko bylo z takim jednym Rockfordem z najnizszej, starszej serii. No i tak zupelnie przypadkowo wrzucilem leciwa, zakurzona domowa Vife znaleziona gdzies w kanciapie. Wlasnie ten glosnik zostal na dluzej. Chyba go nawet gdzies jeszcze mam:P

  15. Zakladalem. Jesli chodzi o instalacje nazwijmy to standardowe to poza kwestiami estetycznymi typu jakosc wykonania nie jest to temat warty zawracania sobie glowy czy jakiejs glebszej dyskusji. Uwazam, ze zaczynajac budowac system trzeba sobie odpowiedziec na o wiele bardziej znaczace pytania niz to jakich sygnalowek uzyc. Wiele osob po prostu zaczyna zabawe od doopy strony. Wolalbym wiec poswiecic czas na dobor sprzetu czy ogolnej koncepcji do swojego auta. Drut to drut. Kup, poloz, zapomnij i nie roztrzasaj sie nad tym czy to Dietz, Klotz czy inny. Byleby sie w rekach nie rozlatywal i byl ekranowany. Szczegolnie, ze kolega rozpatruje to pod katem budzetu. Zamiast inwestowac w kabel i zastanawiac sie czy mi wystarczy na niego kasy lepiej byloby sie skupic np. na zwrotnicy.

  16. Odgrzeje trochę kotleta ;)

    Stwierdziłem że trzeba się wziąć za grzebanie i ogarnięcie mniej więcej tak jak powinno być więc chce zacząć od sygnałówek: nie wiem do końca jaki będę miał budżet bo to na zająca :P

    Trochę poczytałem i niestety na sygnałówki Klotz'a kasy mieć nie będę ze względu że potrzebuje dwóch par 2xRCA, słyszał ktoś coś może o tych sygnałówkach Kicx RCA-05 ? Pisałem już do kolegi Raadek i wiem co i jak jeżeli chodzi o koszta tylko wolę się zabezpieczyć w razie czego jakby mi nie poszło i żeby wtedy mu nie potrzebnie zawracać głowę :)

     

    Zamiast zawracac sobie glowe sygnalowkami, ktore sa w instalacji elementem rownie istotnym co kolor tapicerki skup sie na wazniejszych aspektach. To naprawde nie ma znaczenia jakich kabli RCA uzyjesz. Chyba, ze chodzi Ci o jakies wrazenia estetyczne.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...