Skocz do zawartości

Piknik SCA nr. V - pytania i odpowiedzi...


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 806
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

i jeszcze jeden szczegół... Jeżeli ktoś ma nisko zawieszoną furę to będzie ją musiał zostawić ze dwa kilometry od pikniku. A wtedy już się nią miejscowi należycie zajmą. Droga dojazdowa: wyobraźcie sobie leśno-polną drogę... Teraz ją w wyobraźni wystarczy zaorać i pofalować. I już dojazd do ośrodka "trzy stawy" gotowy. Tzn aż tak źle nie jest ale kierownicą trzeba się nakręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze jeden szczegół... Jeżeli ktoś ma nisko zawieszoną furę to będzie ją musiał zostawić ze dwa kilometry od pikniku. A wtedy już się nią miejscowi należycie zajmą. Droga dojazdowa: wyobraźcie sobie leśno-polną drogę... Teraz ją w wyobraźni wystarczy zaorać i pofalować. I już dojazd do ośrodka "trzy stawy" gotowy. Tzn aż tak źle nie jest ale kierownicą trzeba się nakręcić.

 

wolne żarty? Ja mam jakieś 6-7cm powietrza pod autem...

 

wybierając miejscówke na taką imprezę chyba można pomyśleć o tym, że jeśli ktoś lubi grzebanie w aucie w postaci CA to czasami może to iść również w parze z tuningiem różnej maści i może się zdarzyć auto zglebione...

 

 

I co to dokładnie znaczy że wtedy to już nią miejscowi się należycie zajmą? Przetransportują helikopterem na piknik czy może będę mógł sobie odebrać auto z parkingu policyjnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


I co to dokładnie znaczy że wtedy to już nią miejscowi się należycie zajmą? Przetransportują helikopterem na piknik czy może będę mógł sobie odebrać auto z parkingu policyjnego?

 

Z parkingu policyjnego?! Ale że niby policja szybko znajdzie Twoje auto?! Czy chodziło Ci bardziej o spalone zgliszcza? Spokojnie i bez spinki(chociaż z jakiegoś powodu spotykają się tam motocross`owcy :] ). Można tam dojechać nisko zawieszoną furą ale ostrożnie i powoli. Ja na normalnym zawieszeniu i niskiej oponie grzałem tam 40-50km/h. Ale faktycznie psem z tyłu rzucało niemiłosiernie aż się porzygała bidulka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...