Znajdź zawartość

Cześć, Borykam się ze swoim małym problemem, Otóż w moim systemie jest dość potężna degradacja dźwięku. Wiecznie inne wrażenia odsłuchowe. zauważyłem dość istotne rzeczy: Brak znacznych różnic na wszelakie ustawienia gainów (Mam oscyloskop, nie idzie nic przesterowanego) Tnięcia, rózne subsoniki, czasówki itp. (Podbicia oczywiście off 😉 ) Głównie degraduje niskie częstotliwości, ale i zdarzyło mi się, że zdegradowało mi wokal, był bardzo dziwny, bez sensu, jak by bez średnicy, cięzko mi to opisać dokładnie. Wymieniałem: Wszystko z systemu audio, bez skutku. czyli: Kable rca, kable zasilające, wzmaki, suby, kable głośnikowe, jednostki sterujące, bezpieczniki, sprawdzałem wszystkie punkty masowe itp. Spadki napięcia zawsze takie same, bez różnic. Zastanawiam się nad jakimiś polami, które mogą wpływać na jednostkę sterującą, kable rca, a może wzmaczniacze.. a może jednak masa? Posiadam zasilanie jednostki sterującej, oraz wzmaczniaczy z jednego punktu czyli, akumulator w bagażniku. Masy 2x 50mm2 puszczone najbliżej akumulatora, oraz po jednej 50mm2 z łapy alternatora do obudowy a następnie do akumulatora, to samo silnik. Masa wzmaczniaczy jest trochę długa, bo bieguny mam od strony klapy, około 1,70m na wzmaczniacz od suba na kabel, prądowy znacznie krótszy... Czy to może być błąd? a może: Masa z akumulatora to jednak nie dobry pomysł? Szukać dobrego punktu z karoserii i jak najkrótszym kablem masowym? Problem niesie się na oby dwa wzmaki, tak kiedyś mi się udało zauważyć 😉 Z tego co usłyszałem, może być problem z zasileniem jednostki sterującej (prąd jest w porządku, nie ma spadków, co można przez to zrozumieć?) Czy masa może być zła, ale spadki w normie? Jakieś inne sugestę? Nie ma nic wadliwego w systemie 😉 Dzięki.

Cześć, Rozpiszę się tu “trochę", ale cenię Wasz czas, dlatego już na wstępie chcę zawrzeć jak najwięcej informacji, a i tylko wtedy będziecie mogli mi doradzić i pomóc. Pacjent to Ford/Mercury Cougar, coupe 3-drzwiowe, więc konstrukcyjnie to liftback i dla suba będzie traktowany jak hatchback, prawda? Spory bagażnik o poj.430L, miejsce na tweetery w słupkach jest, i jest skierowane na twarz - zrobił je poprzedni właściciel, ale jeśli będzie trzeba przemodeluję je. Drzwi są sporej wielkości i będą wytłumione, zrobię to sam, pewnie nie najdroższymi matami, ale dobrymi, i zgodnie ze sztuką CA, w tej chwili będzie też wytłumiona ściana grodziowa, tylne boczki i bagażnik. Auto mam od półtora roku, prawie od roku stoi w garażu i dopieszczam je, silnik, wydech, buda, wnętrze, ogólnie całość, i mam nadzieję jak najszybciej je dokończyć, i może za 2-3 tygodnie wyjechać z jak największą ilością wykonanych założonych prac i zmian, a i w międzyczasie doszło trochę nowych. Dobrze uszyte i zestrojone CA to już finał prac przed wyjazdem z garażu. Tygodnie spędzone w sieci... przestudiowałem wiele testów, prześledziłem wiele wątków na forach i nie tylko polskich, czytałem sporo i szukałem swoich typów. Jakiś czas temu rozmawiałem z gościem mającym spore doświadczenie, montującym CA, opowiedziałem pokrótce o swoich oczekiwaniach i preferencjach brzmieniowych, o aucie, w którym ma zagrać sprzęt, no i padło z jego strony - MP 5.16 / MP.517 z Genesis-em 4ch., propozycji tweeterów nie pamiętam. I tu moje ogromne zaskoczenie, in+, wiele zestawów przednich brałem pod uwagę, ale właśnie MP5.16 był moim faworytem. Może dlatego, że kilka lat temu, kiedy znajomy chciał mi puścić jakiś numer, nie pamiętam teraz jaki, i wsiedliśmy do jego auta, ja nie mogłem nadziwić się, że muza w aucie może tak zagrać, tak naturalnie, z takim brzmieniem, szczegółami, dynamiką, etc... był to długi odsłuch, już nie jednego kawałka, nie skończyło się to wtedy na jednej płycie;) I pewnie mało jeszcze słyszałem innych, mogących mi pasować, i wg mnie dobrze uszytych konfiguracji w autach, nigdy nie zagłębiałem się w CA, nie jeździłem po spotach, ale słyszałem trochę różnych systemów w autach, i ten, jako jedyny sprawił, że zapytałem go, co to za sprzęt. Nie pamiętam wzmaka i całej reszty, był też w bagaju sub, który świetnie uzupełniał dół, ale utkwiło mi w pamięci Micro Precision 5.16. Zabierałem się już za pisanie do Was i rozwinięcie tematu z Waszą wiedzą i doświadczeniem... I tak było jeszcze ok. miesiąc temu, założenie - 2,5-3k na wzmak (używka) i aktywnie pędzony przedni zestaw (nowy) + uzupełniający pasmo sub (nowy) na osobnym wzmaku (używka). Ale niestety... dopieszczanie auta pochłonęło znacznie więcej finansów, w tym budżet przeznaczony na CA. Nie wyobrażam sobie jednak wyjechać w końcu autem z garażu bez grania, ale nie chcę płakać odpalając radio, albo unikać włączania muzy w ogóle, bo w aucie musi ona być. Nie oczekuję teraz, że podacie mi przepis na tani i dokładny zamiennik/kopię MP5.16, dobrze zgrywającego się z nim tweetera i wzmaka, który stworzy z nimi udany duet, jak choćby ww Genesis ;). Proszę Was o pomoc, o Wasze doświadczenie i wiedzę, aby wiedząc, czego oczekuję, znaleźć najlepsze możliwe rozwiązanie. Szukam zestawu na przód i wzmaka, z którymi pojeżdżę pewnie przez najbliższe pół roku, bo szybciej kiepsko będzie przeznaczyć od razu tyle kasy, ale chcę nie myśleć w tym czasie o tym, że to CA złożone za bardzo małe pieniądze, po prostu chcę znaleźć najlepszy kompromis i z frajdą odpalać sprzęt w aucie. Jaka muzyka? - każda, potrzebuję sprzętu, który zagra wszystko i naturalnie. Słucham bardzo zróżnicowanej muzy, od klasyki, jazzu, choć nie wszystkiego często w aucie, w aucie głównie (kolejność przypadkowa i trochę przykładów): - sporo różnego akustycznego grania, także cała masa naturalnych brzmień instrumentów, szeroko pojęty rock i ciężej (Dave Matthews Band, ale i Pink Floyd, Nine Inch Nails, Dream Theater, Tool, Korn i ciężej), szeroko pojęta elektronika - nu jazz, trip hop, acid-jazz, downtempo, house, d'n'b... (Jazzanova, Air, Royskopp, Massive Attack, Bjork, Fever Ray, Rosin Murphy, Apollo 440, The Prodigy, house, jak St Germain, ..), więc wolno miękko, ale i szybko, chillout-owo, ale i ostro, (bez techno, to nie moje klimaty), rap/hip-hop - old school polski i czarny, ale też świeższe klimaty, czy nawet zupełne nowości. Nie słucham gatunków, słucham muzyki, dlatego podałem trochę przykładów, bo przecież choćby rock czy elektronika to bardzo szerokie pojęcia i wiele i podgatunków, i u mnie w szerokim zakresie. Wiem, to zróżnicowanie słuchanej muzyki to wyzwanie i zróżnicowanie wymagań dla sprzętu. Potrzebuję sprzętu złożonego tak, jak już wspomniałem, żeby zagrał wszystko i naturalnie, i wg mojego ucha i mojej wiedzy (o tym będzie temat, jak będą już fundusze), to przynajmniej do 3k, MP5.16 w konfiguracji jw. da mi to, ale.... dziś nie stać mnie, więc szukam znaaacznie tańszej alternatywy. Preferencje brzmieniowe to subiektywna sprawa i trudno to opisać, ale postaram się to przedstawić, a i wiecie już jaki woofer mi odpowiada. Oczekuję brzmienia dynamicznego i detalicznego, a przy tym przyjemnego i naturalnego, nie zimnego, trochę ciepłego. Woofera dokładnego, nie ospałego, z dobrym wyraźnym kickiem, ale nie zbyt twardym, ma być też soczyście z ładnym miękkim zejściem ale selektywnie bez kluchy i zamuła, i bez suba w drzwiach- większym dołem zajmie się sub w bagażniku;) Chcę mieć wyraźną średnicę , a nie gdzieś cofniętą, naturalną i nie skwierczącą. Tweeter wyraźny i detaliczny, ale nie ostry i krzykliwy tylko trochę ocieplony, całość po prostu naturalna i detaliczna z głębią i powietrzem. Często, nawet bardzo, lubię w aucie słuchać muzy głośno, ale głośno a "głośno" to różnica, i ma to być zestaw uszyty dla jakości, anie trzęsienia budą. Poza tym, do tej pory w swoich autach miałem zestawy tylko pod radiem, więc w aucie nie potrzebuję kilowatów aby w moim odczuciu to było głośno. Ma to być jakościowe granie z dobrą dynamiką, a wzrost głośności nie ma mieć nic wspólnego ze spadkiem tej jakości. Radyjko, to Pioneer DEH-P88RS, ono już jest. I teraz "najlepsze" - dzisiaj mam na to max 700zł, przedni zestaw 6.5" (aktywnie) + wzmak (4ch, bądż 2x2ch), sub teraz odpada, może coś za m-c. I o ile wzmaki na przód można znależć w dobrych cenach i trafiają się okazje, stare Alpiny, Pionki, Kenwoody, Audisony itd., to już na przedni zestaw zostanie i tak 400-500 max. i tu , choć sporo tego, to jakość... no właśnie, co wybrać? Głośniki zawsze chciałem nowe, ale teraz muszę wziąć po uwagę używki właściwie traktowane i najlepiej ze sprawdzonego źródła, może też zwroty np. te wystawiane na allegro. Trochę boję się, ale... Wiem, że będę musiał iść na spoooro kompromisów, i proszę Was, o pomoc, o Waszą wiedzę i doświadczenie, żeby złożyć możliwie najlepszy duet, aby ogólnie to jakość wygrała. Szukałem zestawów na przód, które są w moim dzisiejszym budżecie i opinii o nich, i chciałem je tu wymieniać, ale jest ich sporo,dlatego pominąłem to. Proszę podajcie też propozycje używek przednich zestawów, które można "złapać" w tej cenie, i których szukać. Już po wszystkim, ale tak na najbliższą przyszłość - w ubiegłym tygodniu uciekły mi Morele Tempo Ultra, cały zestaw w bdb stanie, jak się potem okazało - nawet nie zamontowane jeszcze w aucie, i za 4 stówki + flaszkę pewnie bym je miał, tym bardziej, że były na miejscu i mogłem je sprawdzić, odsłuchać - spóźniłem się godzinę, nie mam ich, wrrrrr. Nie słyszałem nigdy tego zestawu, ale sądząc po opiniach, chyba by mi podeszły. Jakie jest Wasze zdanie, zakładając, że MP5.16, to jest to, czego szukam w wooferach, myślicie, że z Moreli Tempo Ultra byłbym teraz zadowolony? Wiadomo, za 700 zł na całość, w tym, jak myślę, 400/500 na przedni zestaw 6.5", wiem, że czeka mnie sporo kompromisów, a spiep. szansa na te Morele, które normalnie wykraczają sporo poza dzisiejszy budżet, była chyba największym błędem. Dziękuję za przeczytanie tematu i proszę, nie zniechęcajcie się budżetem. Liczę, że z Waszą pomocą zagra CA, które da mnóstwo frajdy, i które będzie coraz lepsze. Pozdrawiam Was i proszę o pomoc

Witam! Mam suba clarion sw 3012, wzmaczniacz kicx ad 1.400, radio pioneer deh-x3500ui. Cel? Głęboki bas, a dokładniej BUM. Problem taki, iż bas jest słaby oraz kiepskiej jakości, wibracje są godne jak na ten zestaw aczkolwiek brak jakości. Samochód: Mazda 323f 1996. W poprzednim o wiele większym autku renault megane kombi mimo gorszego sprzętu o wiele, mniejszjej mocy sprzet grał bardziej słyszalnie, (choć wibracji nie było tyle co tutaj) mówiłem ok złe suby i słaby wzmaczniacz. Po przełożeniu do tego autka tych subików i wzmaka, rozczarowanie, słabiej 3 krotnie, potem przyszedł wzmaczniacz i kupiłem tego subika, gra 3-4 razy lepiej od kolumn, jest jakieś zejście ale nie oczekuje zejścia po skrzynce strojonej na 50hz (albo i więcej). Chciałbym uzyskać głęboki bas, słyszałem że sub jest spoko jak na budżetowego, ''nie robi szału ale w miarę fajnie dopełni'' Czego oczywiście brak. Czy to wina samochodu? Czy muszę auto zmienić aby mieć fajne granie? Czy raczej nie jest możliwe mieć efekt głębokiego basu BUM ? Miał ktoś coś w tej maździe? Skrzynia będzie zmieniana, ponieważ plan jest taki aby dokupić drugi glosnik i zrobić skrzynkę 2x12' 120l 40hz (+ przedluzanie br do 30hz) Dodam że: - Przody są do roboty (boczki latają itp.), ale to chyba nie ma znaczenia do tego czego chcę na razie. - Ustawienia wzmaczniacza i radia nie zmieniają znacząco brzmienia zestawu - (Nie wiem czy to ma znaczenie ale...) 34czy tam 36hz jest czestotliwoscia tak to nazwię ''rezonansowa'' gdzie sub gra tak jak by najprzyjemniej niskim, to samo miałem na subie estradowym którego włożyłem do tego autka, na tej częstotliwości był miód, grał tylko 30-38 ale było fajnie tylko coś się zepsuło i potem już tak nie gral jak z początku... Proszę o pomoc, jak tak grają takie częstotliwości, niski jeszcze ujdzie, będzie lepsza paka to ok będzie mruczało mięsem, ale jeżeli tak graja czestotliwosci powyżej 40hz to masakra. Nie wiem co ludzie w tym widzą, Subik w domu gra o wiele lepiej, może buczy ale i tak nawet buczenie jest rajem w porównaniu do pustego dźwięku dudnienia...

Witam. Ostatnio zakupiłem audi a4 b7 z oryginalnym radiem 1din. Samochód posiada fabryczny wzmacniacz niestety 22wat na glowsnik. Zastanawiałem się nad zmiana głośników na BOSE(oryginalne wzmacniacz tuba głośniki) czy może kupić nieoryginalny wzmacniacz 80w na kanał i do tego 4x głośniki niskotonowe(wysoko juz mam) hertz dsk 165.3. Co będzie lepiej brzmiało jak myślicie? Oczywiście radio takie musi zostać.

Panowie, temat kiedyś poruszony ogólnie, teraz szukam precyzyjnych informacji. Dałem się naciąć na płytę z Polską Ceną w Empiku - wchodzę, ot tak czekając na 2 połówkę, mam parę minut to sobie posłucham fajnych płyt - przeglądam - jest Black Album, ostatnia płyta na pólce - cena - promocja 39,99 - biorę, ku uciesz moje lubej, bo to raczej jej muza - wkładamy do Auta- hmm, jakoś tak lipnie, żona stwierdza krótko i bez ogórdek - h...o gra, coś znowu namieszałeś w ustawieniach - mówię nie , nic nie mieszałem, to Ona - nie podoba mi się, ma być tak jak było wcześniej . Myśłę sobie - ok, to samochód, nie idealne środowisko, zobaczymy w domu ( DAC z Lampowym wyjściem, Hybryda z lampowym preampem, do 15 W czysta klasa A, ZERO feedback, kolumny raczej neutralnie/ciepło zestrojone ) : Odpalam, czekam aż złapię temperaturkę, kręcę gałką Vol - nic - wyłączam Tryb Direct kręcę Bass i Sopran - jest coś tam lepiej ( dodałem basu, zdjąłem sopranu i to dużo ) ale to nie to. i tak o to 40 zł jak psu w zad. Do czego zmierzam - chcę mieć kolekcję płyt Metallici , ale w najlepszej możliwej jakości, tak zeby się tego słuchało z przyjemnością, a nie z przymusu. Prośba do osób które przerabiały temat płyt tego zespołu - możecie napisać które płyty, od którego wydawcy, lub z którego roku charakteryzują się najlepszym masteringiem ?? Dzięki

Witam Mam dylemat jakie głośniki mam kupić do samochodu w przednie drzwi. Samochód Mercedes W124 3.0TD Radio Apline CDE 131R Subek Pioneer TS-W309D4 Wzmak Peiying 1K76D Głośniki chcę podłączyć pod radio może później jak kupię głośniczki w tylne drzwi to 4 kanałowy zmak. Doradzcie mi co będzie lepsze w tym wypadku Pioneer czy Alpine. Chciałbym żebyście pisali dobre i złe strony tych głośników.