Ja jak sie wciagnalem w gran turismo 2 jeszcze na szaraka to urlop w robocie bralem To samo bylo z Tombi Gralismy w to wspolnie z zona bedaca wtedy na macierzynskim Ze slownikiem na podoredziu ja gralem w dzien a Ona w nocy i na kartce zesmy pisali co jest zrobione i gdzie trzeba isc dalej Nastepne urlopy bralem na ninja gaiden na poprzednie xboxy Wczesniej oczywiscie na commodore i atari jakies montezumy,river raidy itp tez sie ostro cioralo Od jakiegos czasu pewnie w zwiazku z wiekem,chec na granie mi przeszla i ps 1,ps2,xbox i xbox360 stoja pod tv podpiete i gotowe czekaja na nawrot choroby