Miałem bezpośrednie porównanie sh1000 do clarka 948. JVC wpadło jako rozbudowa systemu i przejście z pasywki na aktywkę, ale z racji tego, że nie do końca ogarniałem jak odpalić aktywkę w tym modelu , pograł on sobie kilka dni pasywnie. SH1000 okazało się znacznie mniej dynamiczne w dolnych rejestrach. Nieżyciowe Słuchałem sobie utworu w którym za moment miała wejść jakaś solówka na perkusji i spodziewając się powera odkręciłem z przyzwyczajenia volume. Rozczarowałem się, gdy się okazało, że zamiast perkusisty znanego z clarka usłyszałem jakiegoś gościa, który niemrawo stukał w bębenki Wiedziałem już wtedy, że JVC nie zagości u mnie długo i trzeba było szukać clarka 958. Grało to z Dego SP 650 i chyba keniem PS300T na ori zwrotce.