Skocz do zawartości

diger

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    WF

Osiągnięcia diger

  1. przemieniłem dziś przewody na wejściu wzmacniacza (prawy z lewym). Efekt: po włączeniu zapłonu dalej nie gra prawy przód, tyle że teraz balans na radiu działa odwrotnie. Czyli nic zaskakującego. Oddałem wzmaka na gwarancję...
  2. Kostka jest dokładnie taka. Jeśli mówicie żebym zamienił lewy z prawym to nie sprawi to większego problemu po bez problemu odnajdę który pin jest który, chciałem uniknąć lutowania. Jeśli mam to zrobić to zaraz spróbuję..
  3. kurcze, trochę to by było niewygodne, bo bym musiał pociąć przejściówkę i polutować ponownie. wiem że to raptem 4 przewody, ale wolałbym by kostka była w oryginale... czy są inne patenty na sprawdzenie czy grzać lutownicę?
  4. Chyba nie do końca tak jest: - po włączeniu radia (lub zapłonu co jest równoznaczne) na wejście wzmacniacza szedł sygnał, a on się nie wzbudzał - ktoś mi poradził abym zmienił przewody zasilające do wzmaka i to pomogło, ale tylko częściowo - teraz wzmak wstaje razem z zapłonem (i wyłącza się po jego wygaszeniu), ale nie działa kanał prawy przód - po wyciągnięciu i wsadzeniu wtyczki grają poprawnie wszystkie kanały (do czasy wyłączenia się wzmaka)
  5. Dzień dobry, jestem nowym forumowiczem i borykam się z pewnym problemem. Otóż zakupiłem (między innymi) wzmacniacz Pioneer GM-D1004. Podłączenie wydaje się prawidłowe:żółty do aku (z bezpiecznikiem), czarny do masy, niebiesko-biały do stacyjki.Wzmacniacz nie uruchamia się podczas uruchomienia zapłonu.Z tego samego źródła ze stacyjki steruje aktywnym subwooferem w bagażniku i tam jest wszystko dobrze.Jeśli od wzmacniacza odepnę jedną z dwóch kostek (czy z sygnałem wejściowym czy z wyjściowym/zasilaniem)włącza się gra poprawnie - dopóki nie wyłączę zapłonu i nie odczekam dłużej chwili. Wtedy się wyłącza i znów aby się włączył muszę na chwilę odłączyć kość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...