Witam. Ze względu na to, że popękały mi membrany w oryginalnych głośnikach i przy głośniejszym odsłuchu był jeden wielki "pierd" to postanowiłem założyć nowe głośniki i przy okazji zmienić radio fabryczne. Samochód: VW Passat B5 FL kombi Radio: Pioneer deh-x5800bt Głośniki: Morel Maximo 6.2 Tak więc woofery przymocowane są do dystansów MDF a te z kolei przykręcone są śrubami M6 do blachy zamykającej komorę drzwi. Tweetery zamontowałem w miejsce oryginalnych (w trójkątach na drzwiach). Sygnał z radia puszczony do zwrotnicy i dalej na głośniki. Efekt? Góra bardzo mi się podoba, jest klarowna i ogólnie ok. Średnica też całkiem spoko. Problem jest z dolnym pasmem, nie ma w ogóle basu. W porównaniu do fabrycznych głośników można powiedzieć, że jest tragicznie... Zaznaczam, że nie wygłuszałem komory drzwi, ale jest tam blacha zamykająca drzwi w której nie ma za wiele otworów. Więc w pewnym stopniu jest tam zamknięta komora. Zaznaczam też, że nie wymagam basu jak ze skrzyni ale myślałem,że kupiłem nie najgorsze głośniki i radio no i że jakoś to zagra (przynajmniej lepiej jak seria). Ma ktoś jakiś pomysł co mogłem "skopać"? Coś źle podłączyłem? Czy w przypadku złego podłączenia jest możliwość, że góra jest bardzo ładna a dołu całkowity brak...?