Witam. Chciałem porady w sprawie polepszenie, a w zasadzie stworzenia jakiegokolwiek audio w Fronterze. Miałem fabryczne radio kasetowe i częściowo działające głośniki (jeden ledwo grał, drugi wcale, a tył tak jak je fabryka stworzyła czyli nijak). Obecnie włożyłem nowe radio KENWOOD KMM-257, w przednich drzwiach zamontowałem dosłownie najtańsze głośniki jakie znalazłem, żeby coś grało na tę chwilę, a żeby nie brać czegoś lepszego w ciemno. Zapewne ku waszemu zaskoczeniu, auto mam już w całości wygłuszone. Może nie najwyższa półka, ale do takich materiałów miałem dostęp. Dla mnie fajnie grał fabryczny zestaw Vectry B z org płyty audio. I zadowalającym będzie uzyskanie chociaż takiego efektu. Moim pomysłem na obecną chwilę jest montaż średniotonowych głośników z przodu (Pioneer TS-G1331i) i skrzyni z tyłu auta (Magnat BS30 + wzm. Magnat) Budżet na tą chwilę 600 zł. Proszę się nie śmiać z Magnata to tylko sugestia. Zaznaczam, że chcę lepszego audio ale kierowca z sąsiedniego pasa nie musi koniecznie słuchać tego samego:) To jak, pomożecie?