___LukaS___

Jak w temacie. Zalegają Wam gdzieś może? Interesują mnie oczywiście 2 sztuki.

Dziękuję za spotkanie i możliwość odsłuchu Waszych aut. Na pamiątkę:

Tak, zabudowa jest po prostu oparta o rolkę rolety, jej wysokość jest tak dobrana, że od drugiej strony dociska ją oparcie tylnej kanapy. Dodatkowo od spodu na całej szerokości przymocowane są rzepy, żeby zwiększyć tarcie pomiędzy wykładziną zabudowy a wykładziną bagażnika. Nie stosowałem żadnych śrub, wkrętów czy innych mocowań. Środek ciężkości i tak jest teraz w takim miejscu, że nawet jakbym wyciągnął roletę, to zabudowa się nie przewróci (w przeciwieństwie do starej wersji, gdzie wzmacniacze były od strony bagażnika - tam po wyjęciu rolety zabudowa przewracała się momentalnie). Mowa oczywiście o aucie na postoju, nie podjąłbym ryzyka jeżdżenia autem z zabudową bez rolety. Dziękuję za pozytywne opinie. I na prawdę - nie przeszkadza mi zwrócenie na coś uwagi. Szanuję każdą wypowiedź i reguły umieszczania czegoś na forum. Uwagę na temat czystości zakamarków auta uważam za trafną, jak również zgadzam się z tym, że kurz nie gra.

Tak... W miejscu gdzie pracuję jest duży remont drogi wylotowej z miasta, a teraz jeszcze tną krawężniki i polbruk. Sam się dziwię jak auto może się zakurzyć po 8h, a ten pył z kamienia wchodzi wszędzie. Obiecałem sobie (i autu), że jak to się skończy (a mają oddać w czerwcu) to oddam auto na porządne całościowe mycie z praniem tapicerki a może i detaling. Miałem tak zrobić na coroczny piknik SCA ale w tym roku sam wiesz jak wyszło...

Projekt dobiega końca, jest już porządek w przewodach: Zamówiłem też osłonę ochronną na subwoofer w stylu maskownic głośników z przodu: Tak przedstawia się obecny schemat instalacji: a tak schemat instalacji elektrycznej: W tym aucie nie będzie już zmian "fizycznych", teraz pozostało wycisnąć jak najwięcej z tego co tu siedzi. Dziękuję wszystkim za śledzenie tematu, rady i uwagi. Na koniec krótki film oprowadzający po moim aucie: Do zobaczenia na spotach

W miniony weekend zrobiłem tak jak sugerowałeś. Kilka dni pojeździłem, posłuchałem - jest poprawa, dźwięk bardziej mi odpowiada. Dzięki za radę

No tak. Obudowa ma 15l netto, głośnik załóżmy zabiera 2 litry, czyli pracuje w 13. Wytłumienie miało na celu zwiększyć objętość widzianą przez głośnik do około 17 litrów aby docelowo pracował w zalecanych 15. Zabieg z watoliną zrobiłem jak miałem go w 19l skrzynce od Mastah22. W moim odczuciu pogorszyło jego grę i powróciłem do wersji bez watoliny. Gdzieś ta watolina leży na strychu, wiec może rzeczywiście w chwili wolnego napcham jej tam i porównam jak w tej obudowie wypadnie ten zabieg.

Bardzo dziękuję za wypowiedzi, jest mi bardzo miło Tłumienie, które tu zastosowałem, miało na celu skompensować objętość zabraną przez głośnik. Obudowa bassera ma 15l netto i też taka objętość jest najbardziej optymalna dla Helixa. Jeżdżę już kilka tygodni z tak zrobioną obudową i dźwięk, który się z niej wydobywa, bardzo mi odpowiada.

Moja zabudowa prezentowała się całkiem nieźle od strony bagażnika (subiektywna opinia): To niestety z drugiej strony było już całkiem inaczej: Zmieniły się priorytety, teraz ważniejsze jest: - maksymalizacja miejsca w bagażniku, głównie z uwagi na dziecko i konieczność wożenia wózków, niedługo rowerków i całej masy potrzebnych akcesoriów. - sprzęt był narażony na uszkodzenia, zaszła potrzeba ochrony od fizycznych interakcji z przedmiotami wożonymi w bagażniku - wartość sprzętu przekracza już sporo wartość samochodu, potrzebowałem więc czegoś bardziej dyskretnego - zrobienia porządku w okablowaniu, aby już nie straszyło ;) Nie pozostało nic innego jak zrobić nową zabudowę - pomyślałem sobie, że klocki schowam pomiędzy tylne fotele a deskę z dotychczasowej formy zabudowy. Problem było rozplanowanie tak dużej ilości elementów na tak stosunkowo małej przestrzeni. Po kliku godzinach główkowania i planowania wyszedł wstępny koncept: Demontaż "starej" zabudowy: Tutaj "na sucho" przymierzanie elementów. Kondensator Hifonicsa okazał się zbyt wysoki, nie mógłbym domknąć oparcia tylnej kanapy, musiałem przejść na wersję bez elektroniki, która jest o 3 cm niższa - kupiłem Helix Cap 1000. Na fotkach widać też wentylatory 12 cm jako aktywne chłodzenie komponentów załączane automatycznie przez termistor. Aby przymocować drugi wzmacniacz i wentylatory kolega z pracy wykonał dla mnie odpowiednie mocowania, na fotce poniżej schną przed montażem: U forumowego kolegi Raadka zamówiłem nowe RCA pod wymiar: Próbne podłączenie w warunkach domowych - to żyje! Fotki dla paparazzi ;) Poniżej widać też dwie rzeczy - na czarnej puszcze widać moduł AR158 - jest to układ sterowania wentylatorami w zależności od temperatury, ja ustawiłem na około 30-32 stopnie. Oznacza to, że przy tej temperaturze wentylatory zostaną włączone i będą mieliły powietrze. Powyżej widać włącznik, który odłącza układ sterowania - w przypadku kiedy np będę w delegacji, lub auto dłużej będzie stało. Czarna puszka ma charakter estetyczny i jej jedynym zadaniem jest ukryć przewody i łączenia: Helixa P10W kupiłem razem z dedykowaną obudową od Mastah22, aby oszczędzić na miejscu, musiałem powrócić do "boczku" od bassera, tą ostatnią wytłumiłem i muszę powiedzieć, że efekt jest całkiem niezły, choć doskonale widać, jaka jest różnica w solidności obudowy Mastah22 Na ostatniej fotce widać w końcu finalny efekt - o to właśnie chodziło. Na żywo prezentuje się jeszcze lepiej. Po złożeniu tylnej kanapy - wszystko idealnie się mieści: Ostatnie fotki po odpaleniu systemu, nie jest to jeszcze wersja finalna, bo przewody głośnikowe muszę poskracać, wszystko ładnie opisać i masę innych drobiazgów zrobić, ale tak to teraz wygląda: Na koniec po pierwszych odsłuchach... musiał wylecieć zapco, na woofery poszedł mosconi 200.2, mid i TW przejął mosconi 100.4. Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem jak 200.2. radzi sobie z wooferami, niby ta sama stajnia, a wydaje mi się, że woofer dostał drugiego życia. Na razie gram bez suba, mam problem z konfiguracją RF, ale już teraz suba mi nie brakuje. Stroję, słucham, jest za wcześnie, żeby wyciągnąć wnioski, ocenić. Banan, który pojawia się jednak na mej gębie przy włączaniu nowych kawałków mówi mi, że obrałem dobry kierunek...

Polecam użytkownika bogus1984. Forumowy "pewniak" z którym interesy nie mogą pójść źle.

Sting & Shaggy - Just One Lifetime

Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Temat do zamknięcia.

Dziękuję

Szanowni forumowicze, zwracam się z pytaniem (w szczególności) do posiadaczy MP 5.16 mk2. Szykuję niepotrzebne mi klocki na sprzedaż i wśród nich znajdują się właśnie ww. woofery. W odróżnieniu do innych posiadanych przeze mnie wooferów zauważyłem, że głośniki te mają bardziej miękkie i delikatne zawieszenie górne. Głośniki miały tak od nowości, zakupione od szanowanej osoby z forum, grają według mnie prawidłowo. Jednak wobec chęci sprzedaży chcę mieć pewność, że nikt nie będzie miał do mnie pretensji, stąd też moje pytanie. Czy możecie potwierdzić, że zawieszenie górnie w modelu 5.16 mk2 jest bardziej delikatne na tle znanych Wam wooferów i taki towar jest pełno wartościowy? Przetwornik fabrycznie chroniony jest gąbką, na której się taki resor opiera: Jeżeli odwrócę głośnik i od razu zdejmę z niego gąbkę - widać wgniecenia na resorze: Które znikają po kilku minutach: Proszę o konsultację.

Nie, jak dobrze ZoHaN zauważył, mój SS jest przewidziany do home audio, te wymienione przeze mnie są dedykowane do CA, mają inne parametry. Mówią, że zagra już w 0,2l : Co prawda opis jest z modelu SS 10M, ale przeglądając kartę parametrów technicznej, nie znalazłem żadnej różnicy pomiędzy 10F a 10M. Jedynie inny kolor ;)