rzabba Opublikowano 16 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2020 Wygrzebałem dawno nie używany wzmacniacz jak w tytule. Niestety nie załącza się. Podpięty pod zasilacz ATX zapala na chwilę diodę power i powoduje zadziałanie zabezpieczenia przeciwzwarciowego w zasilaczu. Wcześniej nie wyłączał zasilacza ale zapalała się też dioda "protect" na wzmacniaczu. Przyglądając się dokładnie płytce to ma 2 nieoryginalne tranzystory mocy (wszystkie to TIP35c a kanał 3 miał wlutowane C4278 i AI633), podolutowywane rezystory w okolicy układu LF347N i sztukowane masy na gniazdach RCA. Dosyć długo działał z tymi "poprawkami". Czy znalazła by się na forum jakaś dobra i cierpliwa dusza, która pomoże w diagnostyce trupka? Mam multimetr, umiejętność wykonywania podstawowych pomiarów, lutownicę. Zdecydowanie nie mam wiedzy jak to ugryźć. Potrzebuję mentora, który podpowie co i jak posprawdzać, żeby w bezpieczny dla siebie i sprzętu sposób spróbować uruchomić wzmacniacz. Uspokajając Wasze sumienia mam uprawnienia SEP, więc temat BHP przy grzebaniu w urządzeniu elektrycznym i odpowiedzialności osób trzecich za ewentualne pożary i porażenia możemy pominąć ;). Link do opisu piecyka: https://www.amp-performance.de/en/691-Hifonics-Gemini-VII.html Rozumiem, że etap pierwszy to uruchomienie zasilania/przetwornicy, nawet do stanu "protect" a potem testy i uruchamianie części audio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cursor Opublikowano 16 Marca 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2020 Na początek zacznij od normalnego akumulatora, bezpiecznika 10A i jeszcze raz spróbuj uruchomić wzmacniacz. Mam zasilacz zrobiony z zasilacza do serwera(160A 12V), który na wielu wzmacniaczach samochodowych zachowuje się tak samo jak Twój zasilacz Jak nie zapomnę to sprawdzę w swoich gratach z wylutu. Chyba leży mi parka TIP35 z demontażu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzabba Opublikowano 17 Marca 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2020 Ok, sprawdzę na akumulatorze. Jakbyś znalazł te tranzystory, to chętnie je przygarnę za jakiś czteropak Wylutowałem podwójne diody pomiędzy przetwornicą a końcówkami. Przy próbie uruchomienia samej przetwornicy nie wyłączyło zasilacza ATX. Poprzeglądałem płytkę pod kątem zimnych lutów na tranzystorach przetwornicy i końcówek. Poprawiłem co nieco. Wlutowałem ponownie diody. Podłączony przez żarówkę H4 startuje i brak "protect". Brakujące tranzystory to para TIP36c i TIP35c. Zamiast nich miałem wlutowane AI633 i C4278. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.