bodziocool Opublikowano 31 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2019 Witam wszystkich po dłuższej przerwie.Niedawno wpadł mi w ręce wzmacniacz Audison LRX 4.1k.Po podłączeniu okazało się, że nie startuje, tylko "cyka" co kilka sekund, oraz przygasa podświetlane logo "Audison"Żadna dioda "protect" się nie zapala.Po obejrzeniu środka, można zauważyć, że coś było grzebane.Czy jest sens naprawiać ten wzmacniacz? Ewentualnie u kogo?Jak on wypada w porównaniu z Signat RAM 2? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
latitude Opublikowano 31 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2019 Jeżeli masz za niego zapłacić to uważam że to słabe rozwiązanie, ale jeżeli dostałeś go za darmo to oddałbym bym go do naprawy, może nie tyle naprawy co diagnozy, przez internet nikt ci nie powie co jest popsute.Napisz do nakamichi, swest, xris może któryś podejmie się naprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mastah22 Opublikowano 31 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2019 Ale sam wzmacniacz to bardzo fajny klocek. Choc z tego co pamietam bo mialem LR kiedys to powinien byc wyposazony w karty dla filtrow HPF i LPF Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bodziocool Opublikowano 31 Lipca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2019 Wzmacniacz trafił mi się za darmo. Nie zniszczony z zewnątrz. To jest chyba jakaś nowsza konstrukcja. Filtry realizowane są za pomocą przełączników i potencjometrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.