Skocz do zawartości

Nakamichi CD-700 E-MECHA - naprawa


frobek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Pozwolę sobie tu opisać próbę naprawy Nakamichi CD-700 z błędem E-MECHA. Piszę próby, bo na obecną chwilę nie ma pewności że naprawa będzie skuteczna.

Radio zostało przysłane przez jednego z bardziej uznanych forumowiczów, który jak będzie chciał to sam się ujawni i opisze w jaki sposób doszło do awarii.

Krótki opis przyczyn związanych z błędem E-MECHA we wszystkich jednostkach Nakamichi opartych o mechanizm zmieniarki 6-cio płytowej. Tak, tak, to nie pomyłka. CD-700 jest w 75% mechanicznie zbudowana tak samo jak MB-75, MB-100, MD-95 czy MB-70. Brak w niej zasobnika na płyty i mechaniki zmieniacza, ale czytnik optyczny, układ zabierania i wysuwania płyty są identyczne, podobna jest też płyta główna z której wykorzystano sterowanie mechaniką. Oczywiście CD-700 ma znacznie bardziej rozbudowaną część przetwornika D/A i analogówkę, ale tu nie o tym.

 

Generalnie błąd E-MECHA pojawia się zawsze gdy jest jakikolwiek problem związany z pracą układu mechanicznego i najczęściej jest spowodowany przez:

1. Nieprawidłowe wzajemne położenie poszczególnych układów zmieniarki

2. Nieprawidłowe położenie, czy wręcz odpadnięcie talerzyka dociskowego płyty, czasem wtedy dochodzi do wygięcia ramienia podającego docisk.

3. Przerwą w obwodzie elektrycznym sterowania poszczególnymi elementami mechaniki i ta przyczyna jest najczęstsza.

 

Generalnie instrukcja naprawy E-MECHA wydana przez Nakamichi ma kilkanaście stron (do znalezienia w sieci), ale trzy powyższe obejmują większość usterek.

 

Temat ten ma być swoistym tutorialem jak naprawić taką usterkę, bo wygląda na to, że nikt w Polsce poza mną  nie podejmuje tego tematu.

 

Na razie tyle.

 

Jeżeli jest zainteresowanie dalszą historią tego przypadku to dajcie znać. Jeżeli nie to też, ale w kulturalny sposób. Każdy post z przejawem hejtu będzie skutkował zamknięciem tematu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak o mnie chodzi , to dotyczyła przypadków , gdzie błąd wpisał się trwale , a sytuację ratowała jedynie ( a stąd i pewność  sprawności mechanizmu -po zabiegach jak wyżej ) podmiana płyty sterowania .- czyli płyty głównej .

Wszelkie inne naprawy związane z komunikatem E-mecha udało się bez większych problemów naprawić .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemów było kilka. Od początku to leci tak.

Te jednostki są nieodporne na różne stany nieustalone podczas włączania zasilania i kluczowe jest załączanie najpierw zasilania z akumulatora, a następnie dopiero po stacyjce. Tuż po podłączeniu zasilania, te jednostki sprawdzają sobie w jakim stanie jest układ mechaniki, a do tego potrzebują napięcia z akumulatora. Najgorsze, że po podłączeniu samego napięcia po stacyjce, radio próbuje coś tak sobie robić, ale brakuje prądu więc mechanika głupieje. Tu zostało włączone najpierw napięcie po stacyjce i radio "pogubiło" się w ustalaniu pozycji spoczynkowej układu mechaniki. Doprowadziło to do pozostawienia docisku płyty na płycie i przesunięcie ramienia docisku w miejsce spoczynkowe bez tego docisku co poskutkowało błędem E-MECHA (brak tarczy docisku w czujniku optycznym przy jednoczesnej obecności ramienia w pozycji jak do załadunku płyty), płyta cały czas była na tarczy silnika nad laserem. Dodatkowo, ponieważ w pozycji spoczynkowej ramienia tarczy dociskowej radio jest w stanie jak do załadunku płyty, druga płyta została wsunięta do środka i leżała sobie na pierwszej.

Płyty zostały wyjęte po prawie całkowitym demontażu mechaniki, tarcza docisku umiejscowiona na ramieniu i poprawione zostały niektóre luty na płycie głównej, które w większości przypadków są  odpowiedzialne za problem E-MECHA, jeżeli wystąpił z "niewiadomych" przyczyn typu gwałtowne wstrząsy, nieprawidłowe zasilanie itp.

Tyle.

 

Radio wraca dziś do właściciela :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... kolejna sprawa to stabilność montażu... ja jeździłem znaka cd700 chwile położonym we wnęce 2din. Skończyło się zablokowana płyta na jednym z wybojów na drodze.

Jak zamontowałem jak należy, problem się już nie pojawiał. Fakt też że jednak w ruchu używałem zmieniarki mb75 (z tego co psmietam model).

 

Wysłane z mojego HUAWEI NXT-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ku radości właściciela radia  :wink: .

Bardzo się cieszę, że moje "roztargnienie" zakończyło się tak małym bólem bo uwielbiam ten patefon.

Co do błędu trwałego nazwijmy go sobie "elektronicznym" (jest podobno w Holandii magik który i takowy ogarnia ...nawet miałem słać  :przestraszony: ) z tego co się pobieżnie orientowałem zapisuje się w jakimś scalaku i sobie tkwi, intuicja podpowiada mi, że to coś a'la Atmega albo jakoś tak i po prostu wylutowuje sie go i pewnie albo miesza w jakichś obszarach pamięci albo zwyczajnie wlutowuje się nowy-sprawny (pomijam problem z jego znalezieniem). Podobne bolączki miała seria Naki CD400-500 miałem kiedyś takiego z tym błędem i wówczas zgłębiałem temat. Co nie zmienia faktu, że wbrew fizyce elektronika wariuje przez mechanikę  :?: .

Najważniejsze , że działa  :super:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dla jasności , rozmawialiśmy o Twoim radyjku , przekazałem , ze nie ma problemu z naprawą o ile nie jest to trwale zapisany błąd .

Przekazałem tez ze jest osoba która twierdzi , ze naprawia wszelkie usterki związane z E-Mecha i można się rozejrzeć .

Wolę aby klient miał pełny ogląd sytuacji . Dla mnie naprawa jednego radyjka nie jest "walką o ogień " :wink2: , a nakierowując Wasylwka na właściwe tory i rzetelnie informując o specyfice problemu zyskam więcej niż na przekonywaniu że jestem w stanie zawsze naprawić wszystko .

Fajnie, ze radyjko działa , teraz pora postawić system który pokaże na co je stać i to nie na wyświetlaczu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie (opornie bo mam 100tys. innych rzeczy na głowie  )  cały czas staram się spakować ODRa myślę, że ten świszczący proc jest sporo większym wyzwaniem :wink: . (przypomnij jeszcze adres na PW ) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak pamięć w której zapisuje się trwale błąd E-MECHA. W każdym razie na pewno nie w CD-700 czy MB75/100. Problem leży w płycie głównej i to jest fakt i prawdę mówiąc jest stosunkowo prosty do usunięcia, chociaż w niektórych CD-700 może być niemożliwy do naprawy przez pewne usprawnienia wprowadzone przez producenta, żeby temu problemowi zapobiegać :(. Wskazówka znajduje się na 4 stronie tutoriala wydanego przez Nakamichi dotyczącego tego problemu. 

 

P.S.

Nie mogę tak od razu i wprost napisać o co chodzi, bo na tym forum nie jest to praktykowane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frobek może czas te praktyki zmienić. Wyjaśnij problem i bądź pierwszym który wyjaśni zagadnienie od a do z. Zawsze mi się wydawało że fora tematyczne powstają po to by dzielić się wiedzą z innymi pasjonatami i danej dziedziny. Nie wierzę by po przeczytaniu takiej porady wszyscy stykający się z danym problemem zaraz próbowali go sami rozwiązać. Świadomi swojej nie wiedzy i małego doświadczenia i tak skorzystają z pomocy osób potrafiących dany problem rozwiązać bez ponoszenia zbędnego ryzyka. Gorąco namawiam do zmiany podejścia. Dzielimy się wiedzą bo inaczej zabierzemy ją do grobu a tam ona i tak nam się nie przyda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frobek miałem na myśli problem w innych modelach niż cd700. Głównie Cd400 500 oraz jeszcze starszej linii cd35 Cd40 i cd45 każda z tych linii to inna mechanika. Już nie pamiętam szczegółów ale tam komunikat (chyba e-disc lub coś w ten deseń) na 100% leżał właśnie w jakimś scalaku steruącym który był nie do dostania, konkretnie był to chyba jakiś driver odpowiedzialny min. za eject.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Po to założyłem ten temat, żeby jednak podzielić się wiedzą.

Najczęstszą przyczyną powstawania E-MECHA w CD-700, MB-75/100 są pęknięcia lutów (to nie jest żart) na złączu oznaczonym na płycie jako CN107, do którego podłączona jest tasiemka od sterowania mechaniką.

Geneza problemu jest taka, że w tamtych czasach używano niezbyt dobrej cyny z dość dużą zawartością ołowiu, która pod wpływem temperatury i naprężeń zwyczajnie pęka, czego często nawet nie widać pod mikroskopem. Takie mikropęknięcia są wystarczające żeby znacząco zwiększyć rezystancję połączenia między płytą i złączem, co z kolei powoduje nieprawidłową pracę któregoś z silników i E-MECHA gotowe. Dodatkowo, złącze w tych radiach jest zalutowane w takim miejscu, że taśma w nie wchodząca wywołuje nań stałe naprężenie potęgowane drganiami pochodzącymi z mechanizmu, co znacząco przyspiesza proces powstawania pęknięć. Naprawa polega na ponownym przelutowaniu rzeczonego złącza używając dobrej cyny z dużą ilością topnika. Operacja nie jest trudna dla kogoś kto ma obycie z lutowaniem, posiada dobrą lutownicę z precyzyjnym grotem i mikroskop, a najlepiej stanowisko do lutowania precyzyjnego z kamerą. Tak wykonana naprawa rozwiązuje problem na zawsze.

W tej całej beczce miodu jest niestety łyżka dziegciu. Mianowicie od któregoś numeru seryjnego w modelu CD-700 postanowiono owo złącze zakleić od strony lutowania klejem epoksydowym, co w praktyce uniemożliwia jego ponowne lutowanie a co za tym idzie naprawę. Radio które teraz naprawiałem tego kleju nie miało. Miałem kiedyś CD-700 z tym klejem, które zresztą udało się naprawić podgrzewając płytę z obu stron na takim specjalnym stanowisku do lutowania gorącym powietrzem, nie jestem jednak pewien że kiedyś do mnie znowu nie wróci :(

 

To by było na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frobek może czas te praktyki zmienić. Wyjaśnij problem i bądź pierwszym który wyjaśni zagadnienie od a do z. Zawsze mi się wydawało że fora tematyczne powstają po to by dzielić się wiedzą z innymi pasjonatami i danej dziedziny. Nie wierzę by po przeczytaniu takiej porady wszyscy stykający się z danym problemem zaraz próbowali go sami rozwiązać. Świadomi swojej nie wiedzy i małego doświadczenia i tak skorzystają z pomocy osób potrafiących dany problem rozwiązać bez ponoszenia zbędnego ryzyka. Gorąco namawiam do zmiany podejścia. Dzielimy się wiedzą bo inaczej zabierzemy ją do grobu a tam ona i tak nam się nie przyda.

 

Taka dygresja. Na diyaudio.com jest gość co przez wiele lat ulepszał projekt Open baffle zwany Manzanita. Dziś sprzedaje gotowe odgrody za kwotę około 4000 USD. Nie przeszkadza mu w tym fakt, że na forum podał cały plan budowy (łącznie ze zwrotnicą) i nieraz do niego linkuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zrozumiały nawet dla takich laików elektronicznych jak ja opis. Myślę że ten temat pomoże użytkownikom tego zacnego odtwarzacza w zrozumieniu przyczyn opisanej usterki i daje szansę na dalsze jego użytkowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze to wprowadzi nowy trend. Dzielimy sie wiedza "tajemną"

W sumie to zadna wiedza tajemna, na diyaudio.com jest o tym temacie troche napisane, rowniez przeze mnie. Jest tez dosc dokladna instrukcja wydana przez producenta dostepna w necie. Odrobina checi i mozna wszystko znalezc.

 

 

Wysłane z mojego E6553 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne tak. Ale są tacy którzy strzegą takiej wiedzy jak największego skarbu. Podejście typu: wiem ale nie powiem stało się normą na naszym forum od jakiegoś czasu. Kiedyś tak nie było. Fajnie że się podzieliłeś swoim doświadczeniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź powyżej :)

 

 

Dla mnie jest wszystko jedno czy jest to komunikat zapisany czy wywołany .

Natomiast spotkałem się z przypadkiem , gdzie tego komunikatu nie udało sie usunąć pomimo prawidłowego ustawienia mechanizmu i sprawdzenia zaleceń SM . Tak jak wspomniałem wcześniej, dla mnie nie jest to walka o ogień , spotkałem się z takim przypadkiem i lojalnie o tym poinformowałem , reszta jak wyżej

Natomiast zwykle nie mam żadnych problemów z serwisowaniem tego rodzaju uszkodzeń.

 

I dygresja , szkoda , ze Nakamichi nie wprowadziło selekcji błędów ( Mecha 1 , Mecha 2 ...... ) wtedy byłaby możliwość bardziej jednoznacznego określenia sektora działań, bo tak komunikat jest jedynie potwierdzeniem stanu faktycznego.

 

Edit

Juz kiedyś napisałem coś takiego o pewnym rodzaju głośników i przy każdej nadarzającej się okazji nie oszczędzają sobie aby mi to wypomnieć , to podobną opinie mam o pomocy w serwisowaniu tego radyjka przez użytkownika.

Najbardziej prawdopodobnym skutkiem będzie spowodowanie tego rodzaju trwałych uszkodzeń , które uniemożliwią lub znacząco utrudnią doprowadzenie go do stanu używalności , nawet przez osoby które są do tego odpowiednio przygotowane , ze kosztach nie wspomnę . Inne radyjka tak , o tym lepiej jedynie poczytać i wysłać do naprawy :wink2: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka dygresja. Na diyaudio.com jest gość co przez wiele lat ulepszał projekt Open baffle zwany Manzanita. Dziś sprzedaje gotowe odgrody za kwotę około 4000 USD. Nie przeszkadza mu w tym fakt, że na forum podał cały plan budowy (łącznie ze zwrotnicą) i nieraz do niego linkuje.

Maly off top.

 

Zainterosowales mnie tym projektem.

 

Czy wiesz moze jaki woofer jest tam stosowany?

Lub jakiego producenta warjacja?

 

http://manzanitaaudiosolutions.com/index.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W żadnym wypadku nie polecam serwisowania tego radia przez "osiedlowych szamanów" bo to się zawsze źle kończy i kilka razy miałem okazję widzieć opłakane skutki takich działań. Osobiście nie podejmuję się naprawy tego problemu jeżeli ktokolwiek próbował wcześniej to ogarnąć i mówię to zanim podam adres do wysyłki sprzętu. Od tej reguły nie robię wyjątków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...