Skocz do zawartości

"Uszkodzenie" napędu CD podczas transportu


dBomega
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

W ubiegłym tygodniu zakupiłem na alledrogo używane radio Kenwood - półka średnia/wyższa. 

Wg opisu radio w pełni sprawne, w bdb stanie.

 

Dziś paczkę otrzymałem, sztywny karton zastępczy, dużo folii bąbelkowej (opakowanie dotarło nie uszkodzone) - pięknie.

Wizualnie radio super, wygląda jakby było raz zamontowane i tak jeździło do ubiegłego tygodnia.

 

Podłączyłem w aucie (auto rozgrzane, radio leżało od rana w domu) - sprawdziłem większość funkcji/wyjścia - super.

Coś mnie tknęło żeby puścić coś z płytki - płyta do napędu i niestety błąd: TOC ERROR

 

Co oznacza można wyguglować, ale do rzeczy:

Płyta w napędzie ni cholery nie chce się obrócić, słychać że coś tam próbuje się ruszyć (silniczek napędu/laser) ale plyta jak zostaje włożona tak zostaje wyjęta. Dwa razy może coś zaczęło głośno mielić (obróciła siękilka razy) w momencie kiedy po włożeniu płyty do napędu obróciłem radiem lewo prawo - rzęziło chwilke i stop - płyta coś się ruszyła, ale dalej TOC ERROR.

 

Kontaktowałem się ze sprzedającym, twierdzi że ten problem nie występował wcześniej i radio do końca grało poprawnie - nawet ori płyta sprzedającego została w napędzie.

 

Jeśli wierzyć sprzedającemu (i ku temu się skłaniam) to winy można doszukiwać się po stronie tego kto paczkę dostarczał (póki co nieistotne). Teraz jest słowo przeciw słowu, bo równie dobrze można powiedzieć, że sprzęt dojechałem sam...

 

Teraz pytanie: co z tym fantem zrobić? Może miał już ktoś takie przygody?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem przypadek błędu komunikacji w jednym z 5 montowanych nowych urządzeń (klimatyzacja), po zdjęciu pokrywy okazało się, że w transporcie wysunął się z pinów moduł komunikacji... Naprawa 5 minut. Paleta z urządzeniami była w stanie idealnym więc prawdopodobnym winowajcą były wibracje w trakcie transportu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Reasumując, czy taki sprzęt można oddać do serwisu w celu przeprowadzenia diagnostyki i jeśli okaże się, że rzeczywiście uszkodzenie wystąpiło, to czy można się zgłosić do sprzedającego, w celu odzyskania pieniędzy ?

 

 

Co masz na myśli mówiąc zgłosić do sprzedającego? Przecież może się wszystkiego wyprzeć i powiedzieć, że było sprawne.

No tak i wtedy dajesz sprawę do sądu i musisz przedstawić dowody, że uszkodzenie na 100% nie mogło wystąpić podczas transportu. Podsumowując... wierzysz w to, że można wygrać taką sprawę i że jest to opłacalne?

 

 

 

Zwykle to jest przyczyną kłopotów z napędem.

 

W alpine często się zawiesza napęd przez transport z płyta w środku. Ta zazwyczaj nie chce sama wyjść, trzeba jej pomóc.

 

No ale tu nie chodzi o to, że płyta nie chce wyjść z napędu.

Generalnie nie wierze w to, że napęd może się uszkodzić podczas transportu. W samochodzie panują dużo gorsze warunki jak jedziesz po kostce na twardym zawieszeniu. Po drugie sama obudowa napędu w jednostce posiada swoje poduszki amortyzujące. Może i jest to możliwe ale paczka musiałaby zaliczyć porządnego strzała, a to przecież byłoby widać. Kiedyś jeździłem z radiem w luźnej kieszeni, radio skakało jak szalone i jakoś napęd zawsze potem działał (w czasie jazdy na dziurach przerywał co jest chyba oczywiste). Uszkodzenie napędu w transporcie jest dla mnie mało realne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Generalnie nie wierze w to, że napęd może się uszkodzić podczas transportu. W samochodzie panują dużo gorsze warunki jak jedziesz po kostce na twardym zawieszeniu. Po drugie sama obudowa napędu w jednostce posiada swoje poduszki amortyzujące. Może i jest to możliwe ale paczka musiałaby zaliczyć porządnego strzała, a to przecież byłoby widać. Ciężka sprawa.

 

Ale auto zwykle jest plus minus równolegle do jezdni i pozycja podwozia jest określona ;-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Ale auto zwykle jest plus minus równolegle do jezdni i pozycja podwozia jest określona ;-))

 

No faktycznie z tym się zgodzę. Dodać do tego jeszcze nie wyciągniętą płytę bo rozpatrując to już pod tym kątem to ona mogła namieszać. Tak czy inaczej sprowadzałoby się to i tak do winy sprzedającego. Czemu nie wyciągnął płyty z napędu przed wysyłką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys też kupiłem radio w którym była płyta w środku. Napęd równiez okazał się uszkodzony. Okazało się, że peknięte było jedno mocowanie amortyzatora w napędzie. Naprawa nie była skomplikowana i sprzęt działa do dzisiaj. Niestety nie byłem w stanie sptwierdzić, czy napęd był wcześniej uszkodzony, czy dopiero podczas transportu, więc dałem sobie spokój z dociekaniem i zabrałem się za diagnozę, co się dokładnie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...