Skocz do zawartości

Renault Laguna lll - auto M A X A M'a


Mehow
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 

 


Być może moja dostatecznie zaawansowana nie jest.

Lub wykształciłem skuteczne przeciwciała

 

Moje przeciwciała działały pół roku.. Pół roku wytrzymałem bez dobrego audio. Po tym czasie wrzuciłem AMA + HK pod 9833r.żeby grało coś lepiej od serii w wygłuszonych drzwiach.. a później z tygodnia na tydzień.. i od nowa Polska Ludowa

 

Wtedy na decyzję wpłynęła świadomość niewykorzystania systemu w zadowalającym stopniu. Teraz wiem, że ten system nie był dla mnie i nie mógł mnie zaspokoić :)

 

PS. Nie mam dzieci więc tego czasu jest więcej a właśnie czas jest tutaj najważniejszy, żeby wykrzesać z systemu optymalne brzmienie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadeszła i ta chwila, wcześniejszej realizacji przewidywana, rozstania z Laguną. Fajny, konsekwentnie realizowany progres systemowy. Nie miałem niestety okazji dawno posłuchać, odklejony od audio na wiele miesięcy. W galeriach handlowych, w restauracjach, na bankietach i zebraniach szepczą między sobą, że jeden z najlepszych ujawnionych systemów :super:

Priorytety, najważniejsze w życiu Jednostki są na pierwszym planie, znamy to niektórzy doskonale i nie ma co do kryształowej kuli zaglądać co też Marek teraz kupi, kiedy wróci i z jakim impetem. Robić swoje i czekać cierpliwie, a na sam start brać przykład.

:padam:

Gratulacje dotychczas osiągniętych celów, rozwoju i zdobytej wiedzy proszę grzecznie, wspólnie ze mną, składać. :zdrowko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głos zza grobu niemalże :)


Marku, masz racje, ale idź w Home Audio!

Być może tak trzeba będzie zrobić.

Pomyśli się.


Cudów po fabryce nie oczekuję, choć Laguna grała zupełnie przyzwoicie gdy ją kupiłem.

Priorytetem jednakże jest dla mnie funkcjonalne, bezpieczne i pojemne auto w założonym budżecie, graniem będę się martwił później lub wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak :) Już trochę zapomniałem jak to jest ze szukaniem następnego auta, w moim przypadku zdecydowanie łatwiej poszła mi sprzedaż niż później kupno.

Z perspektywy czasu jednak wcale nie żałuję tego marudzenia przy szukaniu i zakupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maro - rozumiem - słowo się rzekło, kobyłka u płotu.

 

Ja jak kupowałem auto to też mialem zostać przy fabryce ale tu na ten czas moja druga połowa dopingowała mnie ze szkoda tak tego mojego całego wkładu w to wszystko bo tak fajnie grało itd.(teraz chyba troche żałuje ma małżonka tego bo zgłębianie pasywki wymagało jeszcze wiekszego urywania wolnych chwil

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Jacku, na żonę nie mam co liczyć - pomimo edukacji muzycznej, zainteresowania jakąkolwiek formą nagłośnienia, zarówno domowego jak i samochodowego nie wykazuje :)

 

Podsumowując i ucinając dyskusje w kwestii grania w kolejnym aucie powiem jeszcze raz - priorytetem jest dla mnie odpowiednie auto.

Jeśli przyjdzie mi jeszcze kiedyś ochota na dłubanie w CA to tak się stanie, natomiast z góry takiego scenariusza nie zakładam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...